Odp: Przemoc w związku
To może być syndrom sztokholmski, ofiara nie umie już żyć bez oprawcy wpadając w uzależnienie emocjonalne od niego i od tej chorej sytuacji... Bez pomocy psychologa nie będzie łatwo to przerwać...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To może być syndrom sztokholmski, ofiara nie umie już żyć bez oprawcy wpadając w uzależnienie emocjonalne od niego i od tej chorej sytuacji... Bez pomocy psychologa nie będzie łatwo to przerwać...
Dla mnie to niedopuszczalne, każda forma przemocy powinna być od razu ucinana. Kobiety nie powinny czekać "aż on się zmieni" - bo się nie zmieni - tylko utwierdzi w tym, że przemoc uchodzi mu na sucho!
Tylko gdzie mają pójść od oprawcy, jak czasem nie mają nikogo zaufanego albo zwyczajnie im wstyd...?
Przemoc będzie coraz większa, więc nie ma na co czekać. Wstyd nie może być większy niż chęć ochrony swego życia....
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź