Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Brawa dla Ciebie srebrna. Brawa subiektywne.
Masz bardzo odpowiednie wrażenie odnośnie upośledzania nóg przez sandały, już nabardziej przez te jezuski czy izraelitki z zabudowaną piętą...
...toć nawet piękna kobieta wygląda w tym jak sztabka złota w szambie.
Tylko baletki, japonki, szpilki i dobre (czytaj staromodne, proste, niewydziwiane) buciki sportowe.
Nie uwierzyłabyś, ale zdarzało mi się postanowić nie zwracać uwagi na jakąś piękność właśnie przez idiotyczne buty.
Ciekawe, jakie tego lata będą modne ?
Ja stanowczo jestem zwolenniczka japonek. Nie lubie sandalkow pod zadna postacia. a juz szczegolnie u faceta kiedy zaklada do nich skarpety , niejednokrotnie czarne ;/
A ja je bardzo lubię i mam aż kilka par, głównie na płaskim obcasie
Ja też uwielbiam, zwłaszcza takie z kilku paseczków. Płaski obcas, pięta zakryta lub nie. I muszą oczywiście trzymać stopę dobrze z przodu.
Polecam sandały od Venezii. Są dość trwałe i co najważniejsze wygodne 
Ja lubię takie na pograniczu klapek - np. Birkenstocki
Sandały są ładne ale zupełnie nie potrafię w nich chodzić. Czuje się niepewnie jakbym chodziła w klapkach ;/
Sandały raczej trwałe nie są - mi po pół roku MAX się rozwalają. Dlatego wolę nosić trampki latem. Dobrej i sprawdzonej firmy. Nie poci się noga, a podczas dłuższego chodzenia nie robią się obtarcia.
U mnie nie wytrzymują nawet wakacji, oczywiście jeśli uprę się i noszę codziennie te same:)
Hejka ja w ostatnim czasie z sandałów "przebranżowiłam się" 
na espadryle damskie, jest mi w nich bardziej wygodnie i lepiej się w nich czuję niż w sandałach. Zachęcam do spróbowania
A ja lubię klasyczne sandałki, mają lżejszą budowę niż espadryle, które są dla tęższych pań
Mam fajne rzymianki, już drugi sezon mi służą
U mnie klapki się sprawdzają
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
