Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dziewczyny, czy szyjecie samodzielnie ubrania? Trudne to jest? Kupujecie czy raczej staracie się przerabiać ubrania używane? No i skąd bierzecie wykroje itp. Podzielcie się przydatnymi informacjami w temacie tworzenia ubrań hand made.
Ja z reguły kupowałam tkaniny na metry,
Nigdy nie szyłam sobie ubrań, ale jak byłam dzieckiem, moja mama to robiła. Kupowała tkaniny, siadała do maszyny do szycia i szyła żakiety, spódnice, sukienki - wszystko. Nie odziedziczyłam do niej talentu do szycia.
moja ciocia z zawodu jest krawcową. czego ona nie potrafi uszyć!
No to zazdroszczę. Mieć "pod ręką" taką osobę to marzenie!
Próbowałam też szyć, ale nie mam do tego drygu.. W końcu maszynę sprzedałam..
Ja nie szyję ubrań, bo nie umię. Na zakupy chodzę zawsze do sklepów lub hurtowni. Ostatnio bardzo modne stało się kupowanie ubrań przez internet.
Ja niestety nie mam talentu do takiego rękodzieła 
Ja kupuję tkaniny na metry, przerabiam ubrania, robię na drutach i szydełku. W sezonie zimowym najczęściej robię ciepłe swetry zimowe, kominy, chusty na szydełku, uwielbiam czapki ręcznie robione . Teraz powoli przymierzam się do wiosny. Muszę znaleźć jakiś ciekawy pomysł na [url=http://www.kuferart.pl/ubrania,chusty-szale,6,147.html]chusty wiosenne[/url]. To daje mi ogromną satysfakcję. Przyjemnie jest nosić ubrania uszyte własnoręcznie.
Mam nadzieję że kiedyś w końcu dorobię się maszyny do szycia bo czasem tak mnie kusi żeby coś przerobić Teraz noszę ubrania do przyjaciółki która jest krawcową, ale ze względu że pracuje w zawodzie i po pracy ma dość szycia, robię to tylko jak naprawdę potrzebuję.
A ja nawet maszyne do szycia w domu mam, ale nie bardzo potrafie cos sama zrobić, wiec leży i się kurzy głównie ;-)
Ci co mogą to nie chcą, ci co chcą nie mogą- życie
ja nawet chciałam, stąd zakup maszyny, ale chyba mam dwie lewe rece, bo jakos nie ogarniam zupełnie tego sprzętu. Wszelkie druty i szydełko tez jakoś nie dla mnie...
A tak, to prawda, najlepiej żeby ktoś doświadczony Ci pokazał. Raz pożyczyłam maszynę od mamy i absolutnie nie potrafiłam jej użyć- plątały mi się te nitki, nic nie dało się uszyć aż myślałam że sprzęt popsułam.
no i jeszcze ten pedał, ciągle go przyciskam za słabo, albo za mocno, no i o szyciu prosto to juz w ogole nic nie mówie ;-)
Nie od razu Rzym zbudowano Najpierw trzeba trochę poduszek się naszyć a potem już będzie z górki, czyt. prosto
ale ja sie szybko znięchecam, do najcierpliwszych ludzi to ja nie należę, to też i nie wiem czy dotrwam do tego czasu kiedy to juz bedzie z górki ;-)
Bo musisz obrać sobie cel np. w tym roku wszystkim na prezenty zestaw poszewek na poduszki i nawet nie zauważysz kiedy nauczysz się szyć
Taaa, ale byliby zadowoleni :-)
Ja nie lubię takich ubrań z filcu, może to i ładnie wygląda na wieszaku, ale dla mnie to za ciężki krój jednak. Torebki jeszcze ujdą, ale ubrania nie.
Hmm, z filcu, tu chyba nikt nie proponował, zeby szyć ubrania z filcu, też nie bardzo to sobie wyobrażam...
Z filcu to chyba nic nie mam. Torebki nawet ciekawie wyglądają ale nigdy się nie skusiłam. Kiedyś mamie kupiłam książkę o szyciu i były tam również wyroby filcowe, jakieś ozdoby, dodatki, ale szczegółów już nie pamiętam.
Problem z tymi torebkami jest taki, że one sie chyba dość szybko niszczą. Takie nieładne sie robią :-(
Szukałam ostatnio trochę tkanin i znalazłam lniane tkaniny dziecięce. Myślę, że powinny być odpowiednie dla dziecięcej delikatnej skóry. Mają fajne wzory i kolory.
Beeni, ale super 
Co już uszyłaś, pochwal się 
Mam Weronikę 2008, ale jeszcze nie zaczęłam szyć. Skompletowałam wyposażenie, solidne nożyce, zestaw igieł, zestaw nici, tylko wciąż nie mogę wystartować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
