Temat: Gdzie wyobrażacie sobie idealne zareczyny?
Ja właściwie nie wiem jak chcialabym żeby to wyglądało..
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja właściwie nie wiem jak chcialabym żeby to wyglądało..
Ja - na szczycie ośnieżonej góry, pada śnieżek, a on klęczy przede mną z pierścionkiem:)
U mnie było totalne zaskoczenie bo jeszcze tydzień wczesniej smialiśmy sie ze zareczyn nie bedzie. A tu ja wracam w pewną sobote z zajęc na uczelni, moj owczesny chlopak zapronował zebyśmy u niego cos do jedzieni zamowili i posiedzieli. Odebrał mnie z autobusu. Nic nie mowił o tym ze w domu cos na mnie czeka. A tam.... Wszedzie świece, kwiaty i wino.
Idealne zaręczyny? Tylko i wyłącznie w Krakowie. Byłam raz w tym mieście i przepadłam na zawsze. Z pewnością tam wrócę, być może już w 2016 roku. Udało mi się znaleźć bardzo wygodne apartamenty w centrum. Ceny są atrakcyjne a wyposażenie jak dla mnie idealne. Namawiam teraz chłopaka na krótki wypad w odwiedziny do smoka wawelskiego. Nie sądzę, żeby mi się tam oświadczył ale z chęcią zwiedzę jeszcze raz to miasto.
ja wolałam sobie tego nie wyobrażać żeby nie robić sobie nie wiadomo jakich nadziei, na szczęście mój luby wykazał się niemałą wyobraźnią dzięki czemu zaręczyny były jak z bajki
U nas było romantycznie - nad morzem <3 Nic wcześniej chłopakowi nie wspominałam o tym, a sam zorganizował wyjazd właśnie w takim celu
Ja powiem wam że w sumie też nie wiem. Nawet jak staram się coś wykombinować to nic konkretnego nie przychodzi mi na myśl Pewnie i tak mnie zaskoczy że później okaże się ze to tyły moje wymarzone zaręczyny
[quote=nikusia13]Idealne zaręczyny? Tylko i wyłącznie w Krakowie. [/quote]
Jeszcze jest kwestia GDZIE w Krakowie
w Krakowie to może nie ale już kawałek dalej w Zakopanem - pewnie! jest tyle pieknych miejsc... a taka akcja powinna być zapamietana na całe życie.
Kiedyś w ogóle nie było potrzeba zaręczyn i nikomu to nie przeszkadzało.
W sumie nigdy nie myślałam nad tym jakoś specjalnie, ale ostatnio zaczęłam. Jesteśmy razem już kilka ładnych lat, rodzina i znajomi wciąż dopytują, niby jest fajnie, ale czasem człowiek myśli - a może by tak pójść do przodu?
Zawsze bardzo mi się podobały zaręczyny w górach! Najchętniej gdzieś wysoko, kiedy człowiek jest zmęczony, ale dumny z siebie i z zapartym tchem podziwia widoki... A tutaj bach... mam tylko nadzieję, że tyle wrażeń jednocześnie nie skończyłoby się zawałem
Monumentalnie i romantycznie zarazem:) Ja jednak wolałabym nad jakąś wodą...
Ja tylko i wyłącznie podczas wypadu w góry. W jakimś wyjątkowym miejscu. Takim, które nie jest oblegane przez turystów, ale charakterystyczne, bo chciałabym w to miejsce z nim wracać co kilka lat
No wiesz, góry i odludne miejsce to chyba mało wykonalne;) Tam jest raczej najbardziej zaludniona w Polsce przestrzeń... no może poza plażami w sezonie:) Ale jak zejdziecie ze szlaku to może przez chwilę będziecie tam sami?;)
Oj, nie musi być od razu na Śnieżce czy nad Morskim Okiem. Takie Bieszczady na przykład... mam już upatrzone potencjalne miejsce. Może sama się oświadczę?
Najlepsze zaręczyny...to plaża i polskie morze.
Podczas jakiegoś wyjazdu może... Na pewno nie w miejscu publicznym Fajnie, gdyby to była jakaś romantyczna zaplanowana niespodzianka
Jakoś w plenerze na wycieczce. Zwiedzając jakiś klif, park, wchodząc na jakąś górę
Na norweskim fiordzie;)
Na szczycie góry, może być nawet w polskich Tatrach, byle wysoko:)
Przy ognisku, nad brzegiem jeziora czy rzeki....
Albo na szczycie góry ☺
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź