Odp: Nasza czytelnia - jakie książki polecacie?
Wszystko Małeckiego!
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
urodaizdrowie.pl FORUM » Wypożyczalnia książek i filmów » Nasza czytelnia - jakie książki polecacie?
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Wszystko Małeckiego!
Ja korzystam ze strony lubimyczytac.pl
Polecam dwa tomy serii Huczmiranki Agaty Mańczyk, coś innego, a wciąga jak diabli
> dreamfix napisał/a:
> Polecam książkę "Nakarm mnie" przeczytałam i nie mogę się otrząsnąć, jak dziwny jest świat...
Prawda? Zaraz po jej przeczytaniu zaczęłam szukać w necie feedersów i to był dopiero szok, jak zobaczyłam ile tego jest Takie rzeczy jak w książce dzieją się naprawdę, to przerażające...
To dowód na to, jak ludzie sobie nie radzą ze swoimi dziwactwami, jak poddają się wpływom i nie potrafią samodzielnie myśleć... Jeśli kobieta aż tak poświęca się dla męskich fantazji, to kim ona jest dla siebie samej?...
Ech... dokładnie :'( Smutno się robi na myśl o kobietach, które definiują siebie oczami mężczyzny. Młode dziewczyny, które świata nie widzą poza "Tym Jedynym", który i tak okaże się tylko "Jednym Z..." to jeszcze można zrozumieć, bo taki wiek, bo za mało jeszcze wiedzą o ludziach, życiu i o sobie samych, ale dorosłe kobiety powinny już na tyle odkryć swoje potrzeby, swoją wartość i znać ludzi, żeby nie dać się wplątać w coś takiego.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że z jakichś powodów tak szalenie brakuje im akceptacji, że dostosują się do innej osoby, żeby tylko ją otrzymać. Jak bardzo musi im być źle, że pozwalają sobie i komuś na AŻ TYLE?
Mogę potwierdzić te pozycje - http://mrspolka-dot.com/kobiety-na-lezaki-5-swietnych-ksiazek-na-wakacje/
Tylko jednej jeszcze nie przeczytałam. Wszystkie fajne, lekkie i przyjemne, faktycznie idealne na leżak.
Poza tym to jeszcze jakiejś ambitniejsze pozycje np. od Chmielarza.
Ale to kwestia taka, jaką preferujecie tematykę ;-)
Ostatnio czytałam "Opowieść o dwóch miastach", bardzo fajna książka
Solnit Rebecca - Mężczyźni objaśniają mi świat. Polecam, tę ksiązkę powinna przeczytac kazda kobieta.
Chętnie bym ją przeczytała Opis mnie zaciekawił
Feminizm z humorem
Zabieram się za "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator. Uwielbiam ją, chcę mieć wszystkie jej książki. Do tej pory chce mi się kwiczeć z żalu, że kiedy miała spotkanie autorskie w moim mieście, to musiałam być w pracy. Wiecie co? Mam dwie jej książki, "Wyspę łzę" i tę, a obie mają w sobie coś takiego, że już na samym początku czymś potrafią mnie dotknąć tam w środku. Jakaś myśl, spostrzeżenie, wspomnienie autorki, które jest też moim osobistym. Coś takiego, czego żaden inny autor nie ma w swojej książce, a ona to zna, ona o tym wie, pamięta, zauważa.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2019-04-09 15:47:44)
Polecam "Osiem randek" - poradnik o budowaniu fajnego związku
Polecam "Uczone siostry. Rodzinna historia Marii i Broni Skłodowskich" Natachy Henry. Pochłonęłam w dwa dni. Do tej pory chyba w żadnym materiale o naszej wspaniałej Mani nie przedstawiono jej jako kobiety, która też była pełna obaw i o mały włos nie zrezygnowała z kariery. Książka świetnie przedstawia ile zaangażowania wkładały siostry, ich bliscy i przyjaciele w budowę lepszego świata, postęp, naukę. Wspaniałe działaczki i działacze. Przede wszystkim jednak ujawnia silne, pełne miłości, troski, lojalności więzy rodzinne. Naprawdę pełna podziwu jestem dla ich relacji rodzinnych.
Ale Maria była też kobietą zaangażowaną w walkę o niepodległość - np. pojechała na front w czasie I wojny światowej żeby organizować w szpitalach polowych aparaturę RTG. Wykazała wiele hartu ducha w tych ciężkich czasach.
ja ostatnio czytałam złotą klatkę i polecam to niby taki krminał psychologiczny, ale dla mnie to bardziej książka obyczajowa, jednak ma niezłe zwroty akcji<3!!!
> Anays napisał/a:
> Ale Maria była też kobietą zaangażowaną w walkę o niepodległość - np. pojechała na front w czasie I wojny światowej żeby organizować w szpitalach polowych aparaturę RTG. Wykazała wiele hartu ducha w tych ciężkich czasach.
Tak, tak! W książce jest o tym dużo, a jest to wątek, o którym dowiedziałam się dopiero z tej lektury.
Ostatnia powieść Sylwii Chutnik - daje do myślenia nam kobietom...
Jestem właśnie po lekturze "Ojczyzny jabłek" Roberta Nowakowskiego.
Książka jest niesamowita, wstrząsająca, druzgocząca wręcz. Opowiada historię (zmyśloną, ale w oparciu o realne wydarzenia) wysiedleńców z akcji Wisła. Żeby dobrze ją zrozumieć, trzeba mieć minimalną wiedzę o sytuacji na pograniczu polsko-ukraińskim przed II wojną światową i tuż po niej i ogarniać odrobinę zarys etnograficzny tamtych ziem. Wówczas można zrozumieć całą brutalność opisywanych zdarzeń, ludzkie tragedie, bezduszność systemu, ciągły strach i bycie skazanym na siebie, bo nikomu, zupełnie nikomu nie można było zaufać.
To opowieść o Bojkach, Łemkach, Ukraińcach, Żydach i Polakach, o trudach zachowania tożsamości, podczas gdy za bycie każdym z nich groziła kula w łeb, jak nie od jednych, to od drugich... od Sowietów, band UPA, Niemców, Wojska Polskiego, milicji. Opowieść o miłości do ziemi, do swojej małej ojczyzny, siłą odebranej. O upokorzeniach i wzajemnej niechęci różnych nacji, pogłębianiu granic, odrywaniu od korzeni.
Historia Mozesa, Jelka, Niny i ich bliskich pełna jest okrucieństw, poczucia straty, nieustannego strachu. To tułaczka po obcej ziemi, wśród nieprzyjaciół, na którą skazani zostali przez wojnę, holokaust, przez wysiedleńcze i zasiedleńcze działania rządów. Taką powieść mógłby zekranizować Smarzowski.
Ja czytam ostatnio biografię Krawczyka. Oczywiście sporo hagiografii jest w niej, bo jak żył, to różnie mówiono o nim...
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź