Zioła i przyprawy (Strona 4 z 5)

To prawda, te przyprawy sa tak aromatyczne, że jak tyko otwieram opakowanie to aż bucha zapachem Smak takiej potrawy zawsze będzie lepszy ::)

Ja mam tak samo jak poprzednik, niestety...

Ostatnio edytowany przez wieslaw67 (2018-04-30 16:27:20)

Ja dziś będę testowała Oregano z Turcji do zupy pomidorowej Przeczytałam, że akurat ta przyprawa nadaje fajny smak. Nie myślałam nad tym połaczeniem, ale chętnie spróbuję.

A ja tam zawsze łączę pomidory z bazylią i oregano

Polecam hiszpańską paprykę wędzoną La Chinata w metalowej puszce. Ostra, boska, aromatyczna Wystarczy odrobina proszku, żeby nadać wyrazisty smak. Mhm... Natknęłam się przypadkiem chyba w Carrefourze.

Mnie to połączenie sprawdza się i do pomidorówki i do pizzy, efekty są fajne, bo bardzo aromatyczne.

Jeśli ktoś lubi zioła, to najlepiej jest posadzić własne. Nie trzeba mieć ogródka, bo wystarczy doniczka. No i zależy od tego o jakich ziołach mówimy. Uwielbiam oregano, ale ono strasznie się rozrasta. Kiedy zbliża się zima, zrywam zioła, suszę i pakuję do pojemniczków. Różnica w aromacie jest kolosalna w porównaniu z tymi sklepowymi. No i można kupić pojemnik, ususzyć zioła i wręczyć komuś w prezencie.

Ja najczęściej korzystam z ziół prowansalskich, słodkiem papryki, czosnku, tymianku - cała reszta ziół zależy juz od potrawy

Zioła do picia kupuję w aptece i jest to zazwyczaj pokrzywa. Jak mam okazję być u babci to zbieram miętę i suszę. Dużo przypraw kupuję paczkowanych w markecie, ale raz na jakiś czas biorę w bazylię i kolendrę w doniczkach.

Ostatnio używam dużo kurkumy i curry, jakoś przypadła mi do gustu indyjska kuchnia:)

To oczywiście zależy od potrawy jaką gotuje. Najczęściej bazylia, oregano i czosnek!

Nie wyobrażam sobie gotowania bez ziół i przypraw. Nie umiem ich uprawiać, wszystko mi szybciutko więdnie, ale w koszyczku mam zawsze zapas suszonych. Teraz suszę lubczyk na zimę

Wspaniale! Podobają mi się Twoje zapasy Te eksperymenty to w którym kierunku? Jakaś konkretna kuchnia pociąga najbardziej?