Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Moja mama ma 50 lat i ciągle narzeka na stan swojej skóry. W lustrze widzi tylko swoje zmarszczki (nie jest ich wcale dużo). Chce jej kupić krem który odpowiednio nawilża i odżywia skórę. Kilka koleżanek mojej mamy zachwycało się nim. Ma niezły skład. Nie wiem tylko, jak mama to odbierze...
O jejku, nie mogli tego jakoś inaczej nazwać? 
Wampirzy lifting...
Celinko, jeśli Twoja mama widzi tylko zmarszczki, to chyba powinna się ucieszyć z kremu.
Ja postanowiłam wrócić do praktykowanego niegdyś zwyczaju obmywania buzi zimną wodą 1-2 x dziennie. Wiadomo, że chłodna woda pod prysznicem ujędrnia ciało, więc i skórze na twarzy powinna pomóc w podobny sposób. Zaczynają mi się robić pierwsze zmarszczki na czole. Przykry dla mnie widok 
Po prostu powiedz jej przy wręczaniu prezentu, że skoro chciała poprawić kondycję swojej skóry, to pomyślałaś, że kupisz jej coś takiego i że słyszałaś świetne opinie na temat tego kosmetyku.
jeśli wiesz, że mama będzie zadowolona z kremu to powinnaś kupić to opakowanie jej na urodziny
Taki krem na pewno sprawi jej radość. Ale jeżeli jej udręką są zmarszczki, możesz też pomyśleć o takim zabiegu redukcji zmarszczek pod oczami. Tak mi przyszło do głowy, że też może być ciekawą opcją.
Dobrym prezentem może być też wizyta w dobrym salonie kosmetycznym, gdzie wykonują zabiegi odmładzające. Dobra kosmetyczka lub lekarz medycyny estetycznej może polecić zabiegi i kosmetyki odpowiadające konkretnym problemom.
Ja zawsze swojej mamie muszę kupować kosmetyki, bo jakbym tego nie zrobiła to by sama sobie nie kupiła 
Moge polecic esensję jaśminu z Ziaja nie mam wprawdzie jeszcze 50 lat, ale używam 
[quote=marleska]Moge polecic esensję jaśminu z Ziaja nie mam wprawdzie jeszcze 50 lat, ale używam [/quote]
Marleska, nie boisz się? Bo niby można w ten sposób rozleniwić skórę dając jej więcej niż potrzebuje. Sama czasami mam ochotę sięgnąć po coś mocniejszego na zmarszczki na dekolcie, bo nie wygląda to dobrze, ale trochę boję się stosować kosmetyki powyżej swojego wieku.
Produktami naturalnymi i kremami można jedynie zmarszczkom zapobiec. Ja miałam bardzo widoczne chomiki i pozbyłam się ich dzięki kwasowi hialuronowemu. Zabieg robiłam u dr Magdaleny Zakrzewskiej z Kliniki Zakrzewski i jestem bardzo zadowolona z efektu.
Zabiegi to fajna sprawa, ale wydaje mi się, że istotniejsza jest codzienna pielęgnacja. Ja na przykład kupiłam ostatnio krem. W składzie ma 24k złoto i chyba jego dobroczynne działanie dobrze wpływa na stan mojej cery. Przede wszystkim jest bardziej napięta, delikatnie ujędrniona, a męczące mnie dotychczas zmarszczki na czole sa spłycone.Poza kosmetykami ważna też jest odpowiednia dieta, picie dużej ilosci wody
Ostatnio edytowany przez muszynianka27 (2018-02-10 23:19:35)
A może poleć mamie kosmetyki z kolagenem morskim. Są rewelacyjne, co prawda dość drogie, ale na pewno w tym wypadku jakość jest warta swojej ceny. Kosmetyki są rewelacyjne i na prawdę sprawiają, że skóra jest w dobrej kondycji.
Wiesz,że taki kolagen to nie działa na zmarszczki? Kolagen który jest zawarty w skórze to zupełnie inny kolagen, który jest w kosmetykach. Do tej pory nie został odkryty kolagen, który byłby w stanie usunąc zmarszczki na twarzy. Ma zbyt duże cząsteczki aby był w stanie wniknąc do warstw skóry w których tworzą się zmarszczki
zmarszczki na pewno szybciej pojawiają się u osób, które mają problem z suchą i szorstką skórą, ja kiedyś też miałam z tym duży kłopot, ale minął. Każdego dnia cieszę się atrakcyjnym wyglądem, oczywiście używam kremów i balsamów, ale nie muszę ich stosować aż tak często, dodatkowo nawet po gorącej kąpieli moja skóra na całym ciele bardzo ładnie wygląda i jest miękka.
To prawda, skóra tłusta wolniej się starzeje
a ja jestem pod wrażenie tej nowej linii Royal Bee Elixir
Zmarszczek nie unikniemy, ale masaż twarzy je opóźnia.
Zbieram się w sobie, żeby zacząć wykonywać go regularnie przy wsmarowywaniu kremu i w wolnej chwili przy pomocy rollera, ale mam problem ze wszystkim, co wymaga systematyczności.
Ty Passiflore wyrobiłaś już sobie ten nawyk?
Powiedzmy, że co drugi wieczór się udaje
To nieźle Ci idzie w takim razie. Ale tak sobie siadasz i po prostu robisz czy przy okazji oglądania wieczornych wiadomości, filmu, przy muzyce czy całkiem przed snem?
Tuż przed snem - wtedy już nie oglądam tv, wszystko wyłączam i skupiam się tylko na sobie...
O, to chyba wyrobiłaś już sobie nawyk
Korzystasz z jakichś rollerów czy masaż wykonujesz palcami?
Zawsze się zastanawiam, czy masaż rollerem wykonywać przed kremowaniem czy po kremowaniu.
Tak, mam płaski kamień gua sha oraz wałek - roller jadeitowy na rączce, więc mam wybór:) Kremuję twarz, a potem masuję.
To ja chyba robiłam to źle, bo masowałam na sucho. Korzystałaś z tutoriali na yt czy jakiejś innej instrukcji wykonywania masażu?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
