Temat: Problem emocjonalny z AZS
Pragnę wyrzucić z siebie emocje, które we mnie tkwią przez tę chorobę. Jest ona bardzo męcząca i dokuczliwa. To nie tylko dolegliwości skórne, które w kółko nawracają po chwilach poprawy i komplikują zwykłe codzienne czynności (u mnie najbardziej atakuje dłonie), ale też cierpi psychika, bo choroba odbiera mi pewność siebie. Dłonie nie wyglądają ładnie i najchętniej cały rok chowałabym je w rękawiczkach A wiadomo, że wizytówką zadbanej kobiety są dłonie z ładnym manicurem. Lubię dłuższe paznokietki np. w czerwonym kolorze, ale to tym bardziej przyciąga uwagę do dłoni, a tego właśnie chce unikać. Do tego inni patrzą na mnie jak na trędowatą, boją się, że to przejdzie na nich, a to jest choroba w 100% niezaraźliwa, spowodowana alergią. To wszystko blokuje mnie przed kontaktami z ludźmi, przed zawieraniem nowych znajomości zwłaszcza z mężczyznami, a nie mówię już o związku Pozostaje mi być singielką z rękami w kieszeniach.