Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Oczywiście jest to ulubiona zupka wszystkich dzieci czyli POMIDOROWA z kluseczkami:) Mimo dorosłego wieku mam w sobie wciąż wiele z dziecka. Dlatego to jest dla mnie gorący letni smak nr 1, bo przenosi mnie w krainę dzieciństwa, beztroski i marzeń...
Pieczarkową z grzankami właśnie sobie wcinam i powiem Wam, że mogę ją jeść na okrągło przez całe lato! Chrupiące grzanki świetnie podkreślają jej smak - to najlepsza wersja Gorącego Kubka!
Wybieram rosół, bo: pysznie smakuje, ale nie obciąża układu trawiennego. To idealny wybór, bo latem chcę się czuć lekka i fit, więc taka zupka spełnia moje wymagania w 100% :-)
Nic nie przebije smaku pysznej pomidorowej z ryżem, takiej jak gotowała moja babcia... Gdy sięgam dziś po Gorący Kubek, to przypominam sobie dobre czasy dzieciństwa, kiedy nie musiałam zaprzątać sobie głowy tym, co ugotować na obiad... Jak dobrze, że są gotowe zupki, które można zrobić łatwo i szybko zwłaszcza latem, kiedy nie ma czasu ani chęci na gotowanie...
Z wakacjami najbardziej kojarzy mi się zupa cebulowa, o słonecznym kolorze i smaku jak z greckich słonecznych wysp., na których chciałabym teraz być.. Ale nie jest to możliwe więc chociaż w Gorącym kubku mam namiastkę słonecznego lata, o jakim marzyłam..
Z wakacjami najbardziej kojarzy mi się smak zupy pomidorowej, ponieważ jako nastolatka w wolnym od szkoły czasie zarabiałam na swoje wydatki, pracując przy zbiorze pomidorów w okolicach mojej miejscowości. Nierzadko otrzymywaliśmy gratis od właściciela gospodarstwa całe reklamówki pięknym pomidorów, które nie spełniały wymogów stawianych przez kupujących, bo np. były za małe lub za duże, ale doskonale nadawały się do jedzenia. Z tych pomidorów moja mama robiła cały zapas przecierów i często gotowała też regeneracyjną "pomidorówkę", która smakowała cudownie i pozwalała mi odzyskać siły po całym dniu spędzonym w tunelach foliowych.... Dziś te wspomnienia i smaki zawsze wracają, kiedy zaparzę Gorący Kubek mojej ulubionej pomidorowej z makaronem...
Oczywiście jest zupa ogórkowa, bo jest z sezonowego w tym czasie warzywa... Do tego ogólnie szybkie dania z torebki preferuję właśnie latem, aby nie tracić słonecznych dni na spędzanie ich w kuchni, bo gotowanie to nie jest jednak moja pasja... Ogórkowa jest idealna, żeby przekazać coś gdy dopada mnie mały głód, dodaję trochę jogurtu naturalnego i mam pożywne danie na już:)
Gorący Kubek kojarzy mi się w każdej wersji z latem, zwłaszcza tym w czasach liceum, bo przecież jadąc na kilkudniową wycieczkę czy pod namiot zabierało się ze sobą spory zapas gotowych zupek, żeby zastąpić nimi obiady, których nie było jak przygotować, a zresztą - nikt wtedy nie myślał przecież o gotowaniu 
Zupa pieczarkowa najbardziej kojarzy mi się z letnią porą, bo wtedy mam na działce dziko rosnące pieczarki, których smak jest o niebo lepszy od tych ze sklepu, więc mogę z nich sporządzać sosy i zupy, a także pizzę. Ale gdy nie mam czasu na gotowanie, najlepiej sprawdza się pieczarkowa made in Gorący Kubek!
Emalia to przecież chemia, a uszkodzona może wchodzić w reakcję z jedzeniem... U mnie tylko stalowe garnki, patelnię mam też żeliwną, nie jakąś tam nieprzywieralną.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
