1

Temat: Jak leczyć AZS?

Proszę o jakieś porady w leczeniu atopowego zapalanie skóry. Najchętniej od osób, które sobie z tym problemem poradziły.

2

Odp: Jak leczyć AZS?

Kiedyś bardzo się bałam, że mam AZS i do dziś nie wiem, czy mam czy nie.

Stwierdzono u mnie alergię kontaktową na nikiel, bo moje ciało, począwszy od pępka, który stykał się z klamrą paska, pokryło się swędząca wysypką. Rozprzestrzeniła się niemal na całe ciało: brzuch, dekolt aż po szyję, plecy, ramiona, przedramiona, tyłek, nogi. Wysypka była ciągle leczona, ale ciągle wracała. I wraca nadal, już jakieś 11 lat, tyle że na chwilę obecną coraz rzadziej, a obszar nią zajęty nie jest nigdy większy niż rozmiar dłoni.

Zawsze przepisywano mi na to maści sterydowe (Dermovate maść, Dermovate krem) i piguły przeciwhistaminowe (Aleric lub Claritine - loratadyna). Pomagały, ale ile można się smarować? Dostałam raz też jakiś płyn robiony przez farmaceutę na receptę, jakąś jeszcze inną maść, ale nie pomogło. Dermovate zawsze szybko działało. W aptece proponowano zasypki dla niemowląt, oliwki i Alantan, żeby jakoś złagodzić te rany i chronić skórę - na nic. Stosowałam też inne maści, ale bez rezultatu.
Zaczynało się od kropek i tak na to mówiłam - kropki. Błyskawicznie rozpędzało się do tego stopnia, że aż pękała skóra, leciała krew i ropa. Najgorzej było na brzuchu, w zgięciach nóg, tyłku i szyi i piekielnie swędziało. To właśnie było najgorsze sad

Nikiel niklem, ale egzema pojawiała się też wtedy, gdy nie miałam z nim do czynienia zbytnio (piszę zbytnio, bo jest nawet w wodzie), kiedy pozwoliłam sobie na więcej jaj czy majonezu (co roku na Wielkanoc ją mam) i uwaga... bywało, że kiedy bardzo się zestresowałam, w ciągu jednej nocy moje ciało pokrywało się tą samą wysypką. Było "czyste", ale wystarczył większy konflikt w domu lub związku i kilka godzin później miałam już wysypkę na kilka tygodni. Podobno AZS to w dużej mierze psychosomatyczna choroba sad

Dermatolodzy kazali mi nie jeść jaj, białego pieczywa, nie myć naczyń bez rękawiczek, prać ciuchy w szarym mydle, nosić tylko jasne i lniane lub bawełniane ubrania, żadnych, ale to absolutnie żadnych dżinsów i nie depilować się maszynką, nie wychodzić na słońce, dostałam nawet zaświadczenie, że nie wolno mi pracować w miejscu, gdzie jestem narażona na wilgoć, środki chemiczne, świeżo farbowane tkaniny i farbę drukarską.

Po kilku latach MĘCZARNI wysypka zaczęła pojawiać się coraz rzadziej i w coraz łagodniejszej formie. Były tylko swędzące kropki i na mniejszych obszarach. Ten najgorszy okres trwał jakieś 4 lata. Przestałam łykać leki na alergię, choć mam w pogotowiu CetAlergin - cetyryzynę. Bez problemu od kilku lat stosuję już wszystkie kosmetyki (żele pod prysznic, balsamy do ciała), bo wcześniej musiałam być ostrożna nawet przy wyborze mydła i tu szczególnie dobrze reagowałam na produkty Biały Jeleń, zwłaszcza na mydło z lnem:

Wszystko co zrobiłam, oprócz leczenia wymienionymi specyfikami to:
jajka zaczęłam jeść tylko raz na jakiś czas i piję mało czarnej herbaty, z dżinsów i depilacji oczywiście nie zrezygnowałam, na chwilę obecną rzadko się kąpię (zamiast tego biorę prysznice), a kiedyś uwielbiałam bardzo długie i gorące kąpiele, które wysuszają skórę, nie używam płynu do płukania tkanin i mam ustawione w pralce pięć płukań wodą.
ZAWSZE mam w domu Mediderm - krem dla osób z łuszczycą, egzemą i atopowym zapaleniem skóry. Kupuję największe opakowania, te kilogramowe i smaruję miejsca, w których widzę, że zaczyna pojawiać się wysypka.
Niektórzy stosują ten popularny przeciwgrzybiczy lek - Clotrimazolum, więc kiedyś i ja się skusiłam i także pomogło. Tubka to kilka złotych, a maści sterydowe kilkanaście i trzeba na nie receptę.

Podsumowując, pomogły mi te leki + tabletki przeciwhistaminowe i Mediderm:


Tak sobie jeszcze na koniec przypominam, że swego czasu podczas kolejnego nawrotu, zaczęłam łykać Capivit Hydro Control i także odczułam poprawę. Spokój (kurczę, czy ja kiedykolwiek miałam w życiu prawdziwy spokój) i dbanie o nawilżenie skóry pomagają smile

Kropki są przesr... trudne do zniesienia, uciążliwe, powodują kompleksy i zamęczają sad

3

Odp: Jak leczyć AZS?

Ja się z tym nie borykam, ale z tego co widzę u koleżanki to na pewno musisz dbać o regularność.
Warto też znaleźć dobry dla siebie preparat do nawilżania, który będzie łagodził swędzenie ale i ból.
Możesz sięgnąć po naturalne olejki, albo coś co jednak nie pozostawi tłustej warstwy, ale ładnie się wchłonie.
Np atoperal ma w swoim składzie olej macadamia czy lniany,
Warto wypróbować

4

Odp: Jak leczyć AZS?

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w rodzinie jest podobny problem i z tego co wiem ukojenie skórze daje atoperal. Można go kupić w każdej aptece.

5

Odp: Jak leczyć AZS?

Moja ciotka korzystała z pomocy dobrych dermatologów z Febumedu. Pomogła jej w szczególności specjalizująca się  temacie . Myślę więc, że warto znaleźć odpowiedniego lekarza, którzy pomoże nam sobie z tym poradzić, bo odpowiednie, dopasowane do nas leczenie to podstawa.

6

Odp: Jak leczyć AZS?

Od siebie mogę Ci jeszcze zostawić stronę, gdzie co jakiś czas pojawiają się nowości z tematu problemów skórnych akurat tu, ale piszą ogólnie o problemach zdrowotnych. Ich powodach i sposobach zwalczania. Może nie od razu pomoże, ale przynajmniej znasz powody i wiesz czym się kierować przy wyborze specjalisty.

7

Odp: Jak leczyć AZS?

Najlepiej skonsultować to najpierw z lekarzem.

8

Odp: Jak leczyć AZS?

AZS to choroba, która towarzyszy człowiekowi przez całe życie. Nie da się tego pozbyć z dnia na dzień. Pomagają maści sterydowe, ale z kolei zbyt częste ich stosowanie może powodować skutki uboczne. Łagodzą one tylko objawy, a nie likwidują choroby.

9

Odp: Jak leczyć AZS?

Witaj szczerze jest to mega problem. Kiedy na skórze chrosty, ciało swędzi. Najlepiej trafi na dobrego dermatologa i odpowiednie leczenie.

10

Odp: Jak leczyć AZS?

Moja córka obecnie posiada AZS.Paskudna choroba. Dobrze,ze trafiłyśmy w koncu na dobrego dermatologa, który przypisał nam leki i maści. Stan mojej córki znacznie się po tej wizycie poprawił i obecnie skóra jest o wiele zdrowsza.Atopowe zapalenie skóry jest bardzo popularną chorobą alergiczną . Sa różne odmiany oraz u każdego wystepuje w innym stopniu nasilenia objawów. Możecie sobie zerknąć tutaj:

Na stronie opisane są objawy oraz dokładnie wytłumaczone jest jak powinno się leczyć AZS. Na szczęście jest wiele skutecznych leków obecnie na rynku.

11

Odp: Jak leczyć AZS?

Ile lat ma twoja córeczka Marylko? I co Wasz lekarz twierdzi o wyrastaniu z AZS, bo gdzieniegdzie można zetknąć się z poglądem, że AZS, które pojawiło się u małych dzieci, mija z wiekiem, a u nastolatków i dorosłych nie przechodzi.

12

Odp: Jak leczyć AZS?

Ja stosuję maść Protopic, chyba najskuteczniejszy środek obecnie na rynku, spytaj dermatologa może Ci przepisze smile Troche drogi bo za małą tubkę trzeba zapłacić około 70 zł ;/ ale co zrobić...
__________________

Ostatnio edytowany przez Zooblefeks (2015-08-19 09:47:09)

13

Odp: Jak leczyć AZS?

Córka ma 12 lat. Lekarz powiedział,że również z tego wyrośnie.

14

Odp: Jak leczyć AZS?

a co sądzicie o medycynie naturalnej? Sporo ciekawych sposobów leczenia problemów skórnych proponuje Ajurweda - może warto spróbować? Ja kiedyś nie wierzyłam w działanie ziół ale teraz często je stosuje na różne schorzenia, w tym problemy skórne.

15

Odp: Jak leczyć AZS?

Moja corka choruje na atopowe zapalenie skóry. Mysłałam na początku,że jest to dziecięca choroba oraz,ze przejdzie ale okazało się,że nie przeszło. Ma już 14 lat i nadal choruje. OBecnie wiem,że nie powinno się uzależniać od leków bo z czasem przestają mieć dobre działanie a powinno się postawić na lepszą pielęgnację skóry. Na stronie znajduje się dobry artykuł o tym jak pięlęgnowac skórę atopową:


poczytajcie sobie. Córce pomogły naturalne okłady borowinowe oraz żele siarczkowe.

16

Odp: Jak leczyć AZS?

ja cierpię od kilku ładnych lat na ŁZS, które jest bardzo podobne do AZS.
w czasach dzieciństwa nie miałam żadnych problemów dermatologicznych, zaczęło się objawiać dopiero w czasach szkoły średniej, czyli dość późno.
na początku była to pojedyncza plama na nodze, która została uznana za reakcję alergiczną na jedzenie i smarowałam jakąś maścią z cynkiem na wysuszenie (nie pamiętam nazwy). efekty były różne, ale koniec końcu plama zniknęła i przez dłuższy czas nic nie było więc uznałam, że już nie wróci.
musiałam to powiedzieć w złą porę, bo wystarczyła jakaś wyjątkowo stresująca sytuacja w szkole i następnego dnia obudziłam się z takimi zaczerwienieniami na twarzy, jakbym w nocy leżała w środku ogniska. nikt z nas nie wiedział, co to jest, plamy okropnie piekły, cały czas czułam gorąco na twarzy. były smarowane Lorindenem, maścią z witaminą A, maścią arnikową - pomagały/koiły, ale na krótko. musiało minąć kilka dni bez stresu, żeby zniknęły albo zbladły same z siebie.
kiedy sytuacja się powtórzyła kilkukrotnie (zawsze z powodu stresu, potem dopiero doszło z przegrzania i upałów), zaczęły się wizyty u dermatologów i poszukiwania nazwy choroby na własną rękę. żaden mi nie zdiagnozował wprost, że to ŁZS, ale większość objawów opisywanych w necie się pokrywała z tym, co miałam. nie pomagały aż tak dobrze maści sterydowe przepisywane przez dermatologów, lecz pewnego dnia znalazłam preparat La Roche Posay Kerium DS, który do najtańszych nie należy, jednak dzięki niemu plamy zaczęły znikać zupełnie na dłuższy czas.
z czasem przyszło też mniejsze stresowanie się, bo podświadomie wiedziałam, że silny stres odbije się na kondycji mojej cery więc plamy zmniejszyły znacznie swój zasięg do skrzydełek nosa oraz miejsca nad brwiami. co prawda przerzuciło mi się na ręce, ale tutaj to już raczej reakcja na pot niż stres.
obecnie, dzięki Keriumowi, do pojawiania się plam dochodzi sporadycznie i wystarczy posmarować przez kilka dni, żeby zniknęły. mogę tylko dziękować niebiosom, że udało się dostać u nas taki krem, zawdzięczam mu dobre samopoczucie i dobrą kondycję cery.

także grunt to znalezienie odpowiedniego preparatu, których w sklepach i aptekach na szczęście jest coraz więcej.
dopiero ostatni dermatolog, u którego byłam na początku studiów, potwierdził mi oficjalnie, że to faktycznie ŁZS więc od tego czasu mam problem z zaufaniem do dermatologów.

Ostatnio edytowany przez rebecca43 (2016-02-12 10:19:01)

17

Odp: Jak leczyć AZS?

Może fototerapia? Szukałam zabiegów w klinice  w Łodzi i widzialam że wlasnie w ofercie mają zabieg fototerapii który jest wskazany m.in. przy azs.

18

Odp: Jak leczyć AZS?

Ja usłyszałam swego czasu od lekarze, że w moim przypadku o wyleczeniu azs nie ma mowy, a jedynie mogę stosować środki, które będą łagodziły objawy tego schorzenia i tak zaczęłam swoją przygodę z emolientami z elodermu . Co więcej moje dziecko także ma taki problem, więc walczymy z tym wspólnie.  Stosuję emulsję do kąpiel w przypadku mojej córeczki, a także żel i balsam u siebie. Mają one w swoim składzie wiele składników nawilżających i łagodzących, jak chociażby olej macadamia czy lniany i muszę pamiętać aby ten ostatni wmasować w skórę, w ciągu 10 minut po kąpieli, bo wówczas będzie najskuteczniejszy i tak właśnie jest.

19

Odp: Jak leczyć AZS?

Azs nie przechodzi z wiekiem niestety. Moja przyjaciółka cierpi na nie od dzieciństwa. Lekarze często przepisują leki, ale nie pomagają na długo. Pomaga za to utrzymywanie diety i odpowiednie nawilżanie skóry. Dermokosmetyki jak te z Elodermu wspominane wcześniej nawilżają skórę też w głębszych warstwach, dodatkowo łagodzą podrażnienia, a co najważniejsze nie mają w składzie parabenów, barwników czy substancji zapachowych.

20

Odp: Jak leczyć AZS?

AZS to ogólnie ciężka choroba. Zazwyczaj z wiekiem można ją zaleczyć, ale i tak nie da się jej wyleczyć całkowicie niestety. Na stronie Eloderm jest ogólnie o działaniu tych kosmetyków w chorobach skóry.

21

Odp: Jak leczyć AZS?

Tak zgadza się ciężka choroba a zwłaszcza u dzieci. Mój syn boryka sie z tym problemem już od ponad roku. Z tych kosmetyków eloderm stosujemy emulsje do kapieli, szampon i żel do mycia zawierają emolienty które dobrze nawilżają i natłuszczają skórę. Podrażnienia są o wiele mniejsze po stosowaniu i syn tak się nie drapie jak kiedyś.

22

Odp: Jak leczyć AZS?

Dziś wróciłam od lekarza z receptą na krem Edelan. To kortykosteroid oczywiście. Substancja czynna nazywa się [i]mometasoni furoas[/i] (furoinian mometazonu). Tubka ma 15g, smaruje się raz na dobę. Trochę mnie parzy zaraz po wsmarowaniu (zawiera kwas fosforowy i alkohol) i jest łoisty od wazeliny. Leczy się nim łuszczycę i AZS.

W ciągu ostatnich tygodni dostałam wysypkę, która zamiast znikać, jak zawsze, rozprzestrzeniła się i objęła 30% ciała. Zwariować można, tak swędzi, a wygląda też nienajlepiej. Dostałam skierowanie do dermatologa.... najwcześniejszy termin to PAŹDZIERNIK! Dziś jest 4 lipca. Przecież do tego czasu zejdzie mi skóra. Lekarka rodzinna wypisała mi więc receptę na Edelan i tabletki Rupafin 10 mg.

O pigułkach przeczytałam w Internetach coś takiego: "Rupatadyna (preparat Rupafin) jest nowym lekiem przeciwhistaminowym II generacji, który swoimi właściwościami wykracza poza charakterystykę leków tej grupy." Lekarka powiedziała, że to lepsze niż loratadyna i cetyryzyna (oba leki też są II generacji), że pacjenci bardzo chwalą i żebym spróbowała. Dawkowanie takie samo, jedna pigułka na dobę. Niech to już ze mnie zejdzie... sad

23

Odp: Jak leczyć AZS?

Dziewczyno, nie czekaj z tym, tylko dowiedz się jak wyglądają  terminy w innym mieście, przecież tyle czekać na wizytę to jest przegięcie...

24

Odp: Jak leczyć AZS?

[quote=Toska]Dziewczyno, nie czekaj z tym, tylko dowiedz się jak wyglądają  terminy w innym mieście, przecież tyle czekać na wizytę to jest przegięcie...[/quote]
Uratowała mnie lekarka rodzinna. Schodzi elegancko po przepisanych przez nią lekach. Swędzieć całkowicie przestało już po dwóch smarowaniach. Gdyby nie to, rzeczywiście musiałabym szukać pomocy w innym mieście, albo iść prywatnie. Jest co prawda tutaj dermatolożka, do której koleżanka czekała niedawno tylko dwa tygodnie, ale ma bardzo złe opinie.

25

Odp: Jak leczyć AZS?

Następnym razem jak będziesz miała problem z dermatologiem- leć do innego. Żeby sobie większych problemów nie narobiła...