i+m Naturkosmetik – Phyto-Balance – fluid wyrównujący
„Fluid wyrównujący z wyciągiem z malwy i czarnego bzu do cery mieszanej. Skoncentrowane składniki roślinne działają stymulująco na procesy gojenia i regeneracji skóry. Wyrównuje równowagę wodno-tłuszczową, redukuje wydzielanie sebum. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego i aloesu zapewnia prawidłowy poziom nawilżenia oraz poprawia, jędrność, sprężystość i elastyczność. Ekstrakt z czarnego bzu, krwawnika pospolitego malwy powoduje, że fluid działa przeciwzapalnie, łagodząco i przeciwłojotokowo. Witamina E wykazuje działanie odmładzające. Zanieczyszczenia i rozszerzone pory ulegają zmniejszeniu, a skóra zostaje wzmocniona, odżywiona i ujednolicona”.
Po ten krem-fluid sięgnęłam, jako zwolenniczka ziół w pielęgnacji skóry. Mam cerę łojotokową, ulegającą częstym podrażnieniom, zaczerwienieniom, szczególnie nasila się to w okresie letnim. Od kremu oczekiwałam złagodzenia objawów łojotoku, a jednocześnie dobrego nawilżenia i regeneracji.
Kosmetyk znajduje się w pojemniczku z wygodną pompką, dzięki takiemu dozownikowi krem dłużej zachowuje swoje właściwości. Szkoda jednak, że mieści jedynie 30 ml. Zapach jest bardzo delikatny, ziołowy, dość przeciętny, jednak szybko ulatnia się ze skóry.
Kremu tego używałam jedynie na noc, ponieważ na dzień preferuje kosmetyki z filtrem. Fluid ma półpłynną konsystencję, na skórze rozprowadza się bardzo dobrze, natychmiast się wchłania. Od razu odczuwa się też komfort nawilżenia, łagodzenia i odświeżenia skóry. Goi mniejsze zaczerwienienia, chociaż z łojotokowym zapaleniem wokół nosa, czy przy brwiach raczej sobie nie radzi. Mniej więcej po tygodniu używania kremu na noc, mogłam rano zauważyć, że skóra stała się gładsza i bardziej jednolita – ogólnie wygląda na bardziej zadbaną i ożywioną.
Poza tym, najważniejsze jest to przyjemne poczucie wieczorem, kiedy wiem, że na skórę aplikuję same naturalne i wartościowe składniki.
Do kupienia TUTAJ