Podążając tropem mojego upodobania do wszelkich modowych dodatków i biżuterii natknęłam się jakiś czas temu w internecie na powalające cudeńka. Od tamtej pory filc przestał kojarzyć mi się tylko i wyłącznie z podkładkami pod stół czy krzesła, a stał się idealnym materiałem na niepowtarzalne i oryginalne dodatki do ubioru.
Z filcu można stworzyć wspaniałe naszyjniki, kolczyki, a nawet bransoletki. Jest to biżuteria wykonana ręcznie, techniką filcowania wełny na mokro bądź sucho przez artystów czy hobbystów.
Wyroby takie mogą przybierać najróżniejsze kształty – w zależności od wyobraźni i wizji twórcy – od prostych kul do wspaniałych kwiatów o różnych formach. Mogą być zaczepione na cieniutkiej obręczy, sznureczku, rzemyku czy wstążkach. Oryginalne i duże naszyjniki idealnie wyglądają na tle skromnej i prostej garderoby, bo są ozdobą samą w sobie i to one skupiają na sobie uwagę. Czasem do takiej biżuterii dodawane są jeszcze jakieś dodatkowe elementy – koraliki, kamyczki, kolorowe nitki. Znaleźć można filcową biżuterię we wszystkich możliwych kolorach: jedno – dwu- i wielokolorową w najróżniejszych połączeniach.
Biżuteria wykonana jest z dbałością o szczegóły, każda z nas może dobrać taką, która będzie dopasowana do swojej osobowości. Filcowe kwiaty wydobywają ciepło i kobiecość dodając koloru i podkreślając piękno właścicielki. Są idealnym dodatkiem do stroju zwłaszcza w szarym okresie jesienno-zimowym.
Właśnie sama noszę się z zamiarem kupna takiego naszyjnika – wielkiego cudeńka z kwiatów, do jakiegoś prostego sweterka, problem tylko, że jestem nimi tak zauroczona, że nie mogę się zdecydować…
nadesłała: Ola F.