„Felietony pod choinkę” – recenzja

14 grudnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Stefan Kisielewski: „Felietony pod choinkę”

Teksty popularnego Kisiela zawsze sprawiają, że na nowo czuję podziw dla jego erudycji. W zręcznych powiedzonkach publicysta trafnie uchwyca sedno wielu spraw, jednak przewodnią tematyką staje sie tu – zgodnie z tytułem – świąteczny czas. Felietony zebrane w tym obszernym tomie powstawały na przestrzeni kilkudziesięciu lat i były drukowane na łamach „Tygodnika Powszechnego”.
Autor z właściwą sobie przekorą i sarkazmem przygląda się naszej rzeczywistości, mentalności i obrzędowości, zachowując przy tym dystans pozwalający miejscami na ironię, a miejscami – na sentyment. Portretuje więc „Polskę postawioną na głowie”, ale też niezmiennie najdroższą dla rozsianych po świecie rodaków.
Nie brak tu także osobistych refleksji i wspomnień samego autora. pojawiają się ślady ważnych lektur i obejrzanych spektakli, uwagi o znajomych i przyjaciołach. Opisywane tu święta bywają i wesołe i smutne – bo przysłonięte cieniem historii. Same teksty są natomiast dowodem na wszechstronność zainteresowań i szeroką wiedzę ich twórcy, który z wykształcenia był muzykologiem, ale z temperamentu – bardziej socjologiem i politykiem… Jego działalność publicystyczna doczekała się już uznania ze strony badaczy literatury i krytyków. Kolejnym dowodem na wyjątkowość i ponadczasowość tych tekstów jest ich ciągłe wznawianie w wydaniach książkowych – takich jak to, ujęte w monumentalną formę i oryginalnie opracowane graficznie.
Twarda obwoluta dopełnia dzieła, które gorąco polecam – właśnie pod choinkę!

Aneta K.

Książkę poleca Wydawnictwo Prószyński i S-ka – można kupić ją tutaj:
http://www.proszynski.pl/Felietony_pod_choinke-p-31973-.html

Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...