Dziś o firmie EVELINE a dokładnie o odżywkach do paznokci i olejku.
O odżywkach dowiedziałam się z początku tego roku, chwalone były wszędzie, nowa formuła itd.
Początkowo kupiłam sobie odżywkę 8w1 o oliwkę do paznokci, dopiero pm, że pokładałam duże nadzieje w tych odżywkach, poza tym skóra jak i paznokcie w czasie zimy nie są zazwyczaj w najlepszej kondycji.
Odżywka 8w1 , stosowałam ją według zaleceń producenta z dnia na dzień nakładanie kolejnej warstwy i po 4 warstwach zmywanie i od nowa to samo. Paznokcie po 1-2 warstwach po mimo tego, że były miękkie to nawet to całkiem wyglądało przy kolejnych odżywka już nie siedziała na paznokciach tylko pękała. Przy moich praktykach akurat w tym czasie ta odżywka nie wytrzymywała i już całkiem jej nie było. Paznokcie stały się miękkie, rozdwajały się pękały, po prostu wszystko co najgorsze ani nie były wzmocnione i długie tylko całkiem na odwrót.
Olejek do paznokci ma cudowny zapach, pachnie lekko cytrusami dokładniej pomarańczą, uwielbiam takie zapachy. Używałam jej co wieczór nakładałam i wcierałam, rzeczywiście skórki są nawilżone i w o wiele lepszej kondycji. Skóra ładnie wygląda i nie robią się zadziory tak powiedzmy. Olejek jest bardzo wydajny.
Odżywka diamentowa skradła moje serce, po prostu rewelacja . Jeszcze nigdy nie znalazłam lep
óźniej trafiła w moje ręce odżywka diamentowa. Powiem Waszego kosmetyku do pielęgnacji paznokci. Po użyciu paznokcie są twarde, nie rozdwajają się, szybko rosną i nie robią się żadne zadziory przy paznokciach. używam go bardzo często i nawet nie tak jak trzeba zazwyczaj mam do 2 warstw i odżywka wytrzymuję tydzień przy dość ciężkich pracach pozostaje na paznokciach. Wytrzymywała wszystko a zarazem bardzo dobrze odżywia i poprawia stan paznokci.
http://myfreckledworld.blogspot.com/