Eveline- Matujący krem BB 8w1- czy to kosmetyk godny polecenia?

9 lipca 2014, dodał: Madzia444
Artykuł zewnętrzny

Opis producenta:

PRZEŁOM W PIELĘGNACJI SKÓRY MIESZANEJ I TŁUSTEJ!

Matujący krem BB 8 w 1 to innowacyjny produkt przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Ultralekka, beztłuszczowa konsystencja kremu idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej natychmiastowy efekt FAST MATT BABY FACE™ – perfekcyjnie matowej i doskonale wygładzonej skóry. Nowatorska formuła natychmiast matuje i długotrwale zapobiega błyszczeniu się skóry. Optymalnie nawilża, wygładza i odżywia. Niweluje oznaki zmęczenia oraz chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Po zastosowaniu kremu skóra wygląda na wypoczętą i promienną, a cera zyskuje aksamitnie matowy wygląd, gładkość i ujednolicony koloryt.

Moja opinia:

Na wstępie muszę przyznać, że kosmetyk zaskoczył mnie… mnóstwem informacji zawartym na opakowaniu. A jeśli mowa już o opakowaniu, to krem „zamknięty” jest w kartonik oraz tubkę o pojemności 40ml. Zapach produktu nie jest drażniący, ale delikatny i lekko odczuwalny na skórze. Krem BB jak dla mnie jest dość wydajny, stosuję go już 2 tygodnie, a zużycie jest niewielkie. Plusem kosmetyku jest jego konsystencja. Powiem, że w tej kwestii jest on podobny trochę do konsystencji fluidu. Chociaż nie jestem blada, to mogę stwierdzić, że odcień kremu jest dla mnie delikatnie za ciemny.
A efekty?

Efekty widać już na samym początku stosowania. Ja jakoś nie mam mega problematycznej cery, ale od czasu do czasu pojawiają się na niej niewielkie zaskórniki. Krem ten jest doskonały jeśli chodzi o kamuflaż wszelkich drobnych niedoskonałości pojawiających się na twarzy. Kosmetyk bardzo fajnie matuje, nie pozostawiając widocznych smug na cerze. Dobrze się też rozprowadza i długotrwale nawilża. Jeśli chodzi o sam efekt zmatowienia, to utrzymuje się on kilka godzin. Po pewnym czasie cera delikatnie się świeci, szczególnie w strefie T. Nie wiem jak krem poradziłby sobie z pokryciem większych niedoskonałości. Czy któraś z Was miała okazję go przetestować? Jeśli tak, to jakie są wasze opinie?