Eveline Krem BB matujący 8 w 1 polecany przez blogerkę

29 kwietnia 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Eveline Krem BB matujący 8 w 1 – czyżby ideał?

Dzięki portalowi Uroda i zdrowie.pl otrzymałam do przetestowania produkty firmy Eveline. Dzisiaj przygotowałam recenzję Matującego kremu BB 8 w 1.Przyznam szczerze, że na początku w ogóle nie byłam przekonana do tego produktu. Dojść długo leżał w szufladzie i czekał na swoją kolej, a ja przekonana, że ma on zerowe krycie w ogóle nie myślałam o jego użyciu. Ostatnio używałam tylko podkładów, zależało mi na dobrym kryciu oraz fajnym efekcie na twarzy. Cały czas szukałam swojego ideału. Wydałam sporo kasy na podkłady z rożnych półek cenowych i każdy po kilku użyciach lądował w szufladzie, były i takie co po pierwszym użyciu okazały się totalnym bublem.
I pewnie znajdą się tacy co może i mi nie uwierzą, ale zapewniam, że nie mam w tym żadnego interesu aby Was oszukiwać i sama jestem w lekkim szoku bo chyba w końcu znalazłam mój ideał.W żuciu nie pomyślałabym, że podkład zamienię na krem BB i to w tak niskiej cenie. Bez wahania stwierdzam, że ten produkt jest nawet lepszy od podkładu Estee Lauder Double Wear, który jak wiemy chwali sobie sporo kobiet i przy tym ma również bardzo „ładną” cenę.

Zacznę od najważniejszego dla mnie czyli od krycia. Kto by pomyślałam, bo z pewnością nie ja, że krem BB może tak fajnie zakryć to czego nie chcemy widzieć na swojej twarzy. Do tego po nałożeniu tego produktu twarz wygląda bardzo naturalnie co ciężko uzyskać przy większości podkładów. Krem ten idealnie dopasowuje się do koloru naszej cery przez co nie widać równicy między innymi pomiędzy szyją, a twarzą – ja należę do tych kobiet, które nie nakładają podkładów, pudrów itp. dodatkowo na szyję, dlatego też długo szukałam produktu, który idealnie pasowałby do koloru mojej cery.Producent zapewnia, że krem ten długotrwale matuje tu niestety nie mogę się z tym zgodzić. Trzeba użyć dodatkowo pudru, jednak mi to zdecydowanie nie przeszkadza, ponieważ zawsze używam pudru.

Kolejnym plusem jest to, że krem ten fajnie nawilża. Co widać już przy pierwszym użyciu. Twarz wygląda na świeżą, a wszelkie skórki czy przesuszenia nie są podkreślone. Z wygładzeniem i rozświetleniem również mogę się zgodzić.

Dodatkowo mamy tu SPF 15. Producent zapewnia również, że krem nie zatyka porów, pozwala skórze swobodnie oddychać, oraz zawiera witaminy A, E, F. Jest hipoalergiczny.
Ja otrzymałam krem do cery jasnej i ten zdecydowanie mi odpowiada, choć karnacje mam raczej ciemną.

Producent proponuje nakładać krem palcami, ja jednak używam pędzla – nie wyobrażam sobie już teraz nakładania podkładu czy nawet tego kremu palcami i jestem zadowolona z efektu.
Krem ma odpowiednią konsystencję i dobrze się rozprowadza. Świetnie sprawdza się w ciepłe i słoneczne dni.

Produkt nie jest testowany na zwierzętach.

Opakowanie na razie nie sprawia problemów jednak pewnie ciężko będzie wydobyć z niego resztki produktu. Mimo to taka forma opakowania mi odpowiada.

Tak więc zdecydowanie polecam Wam ten produkt. Jednak jeśli liczycie na to matowienie o którym dojść ostro zapewnia producent to jest to jedyna rzecz, która nie sprawdza się przy tym produkcie.

Używacie kremów BB? Miałyście już ten z Eveline?

Testowała:

 

Roksana – Blog o mnie, o tym jakie mam zdanie w pewnych kwestiach oraz o wszystkim tym co jest mi bliskie…
Prowadzi bloga: http://r-roksi.blogspot.com/