Przedstawiam Wam niezwykły kosmetyk z serii Blemish Base, którego producent zapewnia o efekcie Baby Face, czyli skóry wygładzonej i delikatnej, jak u dziecka.
EVELINE COSMETICS Kompleksowy krem BB 6w1
Zapraszam serdecznie!
Według Producenta
Błyskawiczny efekt 6 w 1:
– wyrównuje koloryt cery,
– pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości,
– intensywnie nawilża na 48h,
– wygładza i rozświetla,
– redukuje oznaki zmęczenia.
SPF 15 chroni przed UVA/UVB.
Dostępny w dwóch odcieniach: jasna i śniada karnacja.
Skóra bez makijażu. Tylko krem EVELINE dotleniający |
Otrzymałam wersję do skóry ciemnej, a ja jestem straszliwy bledzioch i najjaśniejsze podkłady są dla mnie za ciemne. Powiem więcej, kupienie podkładu stapiającego się idealnie ze skórą, który by nie tworzył ciemniejszych plam oraz był w odcieniu pastelowo-beżowym, graniczyło zawsze z cudem. Na szczęście taki znalazłam: L’Orela True Match ivory. Jednak w okresie letnim jest odrobinkę za jasny. Mieszam go więc z kremem BB.
Krem BB. Taka ciemna jest wersja do śniadej karnacji |
L’Oreal True Match kolor Ivory |
Za jasny True Match ze zbyt ciemnym BB |
Cała skóra. Połączenie fluidu L’Oreal True Match IVORY z EVELINE BB śniada karnacja . Rysy twarzy trochę zniekształcone, ale chciałam, żeby było widać jak dokładniej. |
Skóra wygląda zdrowo i świeżo. Ma piękny blask bez używania rozświetlacza. Tutaj jeszcze bez różu. Wiem, mam okropnie zadowoloną minę :P |
Teraz czas na trochę różu:
Makijaż na EVELINE BB z różem, tusz BIG LASH EVELINE |
Opakowanie:
50 ml w zakręcanej tubce. Można ją postawić na zakrętce.
Zapach:
Ledwo wyczuwalny, typowo „fluidowy”
Konsystencja:
Bardzo, bardzo gęsty, mocno napigmentowany
Skład:
Jestem zmuszona podkraść zdjęcie składu z innego blogspotu, ponieważ jestem na wyjeździe i pudełko zostawiłam w domu. Gdy klikniecie, przekieruje Was do źródła:
***
Analiza
Ogólnie.
Krem zawiera w sporych ilościach: glikol propylenowy o działaniu nawilżającym, faktor UV, glicerynę, mocznik, kwas hialuronowy, hydrolizowany kolagen i elastynę, ekstrakt z liści aloesu, sok cytrynowy i kofeinę. To z dobrych wiadomości.
Ze złych: są parabeny w ilościach większych niż kolagen i aloes. Niestety.
Powinien nawilżać i natłuszczać skórę.
Działanie:
* Wraz z fluidem lekko wyrównuje niedoskonałości, podkreśli piękno zdrowych skór. Raczej nie nada się do tych wymagających mocniejszego krycia.
* Rozprowadza się lekko i równomiernie
* Nie podrażnia.
* Nie powoduje wyprysków, więc nie zapycha. Niektóre fluidy potrafiły mi po jednym użyciu zrobić na skórze kaszkowo-ropny koszmar.
* Rozświetla i wygląda naturalnie. Nie zawiera jednak żadnych brokatowych drobinek – na szczeście!
* Nie roluje się, ani nie warzy.
* Nie tworzy na twarzy maski
* Skóra rzeczywiście wygląda na wypoczętą
* Nie potrafię określić czy nawilża. Używam go na krem. Mam wymagającą skórę i zastosowanie go bazowo byłoby pewnie niewystarczające, ale nie chcę sprawdzać. Niewystarczająco nawilżona, moja skóra, łuszczy się paskudnie.
Cena:
15zł za 50ml
Testowała:
Marta – Piszę o włosach, kosmetykach, koloryzacji, rozjaśnianiu. Zamieszczam wnikliwe artykuły o tematyce fachowej i tej całkiem luźnej. Analizuję składy. Odstraszam silikony i inne bestie ;) Zapraszam do lektury.
Prowadzi bloga: http://kokardka-mysi.blogspot.com/
.