Eveline bioHyaluron 4D krem dotleniający 3 in 1 – opinia
Cześć! Dziś idzie na ruszt kremik dotleniający bioHyaluron 4D 3 in 1.
Jeszcze przed porządnym odpakowaniem (ciekawostka: zdjęcia do recenzji zawsze robię na samym początku, kiedy tylko dostane kosmetyki do łapek)
Opakowanie i słowo od producenta:
Moja ocena 0-10 to 8.5
Na początek muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się pomysł zabezpieczenia kremu sreberkiem dzięki któremu mamy pewność, że nikt nie maczał w nim swoich paluchów. Sam krem jest bardzo przyjemnym kosmetykiem, z którym myślę, że zaprzyjaźniłam się na tyle wystarczająco, że jeszcze nie raz do niego powrócę, ale po kolei. Sama konsystencja jest kremowo – żelowa, bardzo dobrze rozprowadza się i błyskawicznie wchłania, bez najmniejszych problemów. Idealnie nadaje się pod makijaż, nic nam się nie roluje, nie wałkuje i nie spływa z twarzy. Duży plus, że możemy go stosować również nocą i nie musimy kupować do tego celu oddzielnego produktu. Kosmetyk ten spełnia obietnice producenta, czyli nawilża, matuje i wygładza skórę, jednak nie jest to efekt natychmiastowy i ponad to nie zauważyłam obiecywanego oczyszczenia za co leci półtora punkcika w dół. Jest bardzo lekki, nie mamy po nim uczucia „ciężkości” na twarzy i nie jest tłusty (a tej cechy u kremów szczerze nienawidzę!).
Jego cena to ok 20 zł za 50 ml produktu. Serdecznie polecam!
Testowała:
Joanna – 25-letnia magister prawa. Od niedawna pasjonatka sztuki makijażu. Nikogo nie zdziwiło, gdy w odruchu chwili postanowiła założyć bloga dotyczącego urody, ponieważ jak sama twierdzi „po to urodziłyśmy się kobietami, by o siebie dbać”.
Prowadzi bloga: http://bycpiekna24.blogspot.com