Elegancka restauracja Pasja Radom – opinia

14 listopada 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

To już kolejna restauracja, której dania testujemy w ramach ogólnopolskiej akcji Blogerzy Smakują – tym razem nasze apetyty skierowały nas do restauracji Pasja w Radomiu:

banersmak

Restauracja PASJA

ul. Słowackiego 206

26-600 Radom

Tel. 48 365-21-60

kom. 793-011-172

www.pasjaradom.pl

Biorę udział w akcji kulinarnej Blogerzy Smakują, prowadzonej przez portal urodaizdrowie.pl.
Dzięki temu właśnie, miałam możliwość skosztowania dań, które ma w swojej ofercie restauracja Pasja w Radomiu.

Pasja to restauracja znajdująca się na obrzeżach Radomia – zaraz za rondem w stronę Iłży. Muszę przyznać, że właśnie lokalizacja mnie trochę zmartwiła, bo nie każdemu „jest po drodze” wybrać się w te strony. Jednak po skosztowaniu dań i spędzeniu naprawdę przyjemnego popołudnia – nie mam wątpliwości, że jeśli choć raz spróbujecie z jaką pasją i wyczuciem smaku przygotowywane są posiłki w tej restauracji – wrócicie tam. Ja z pewnością też. Warto wspomnieć, że szefem kuchni jest właściciel Pasji – Maciej Montelatic. Degustując potrawy przez niego przygotowane, trzeba przyznać, że gotowanie to jego pasja – tak jak głosi slogan reklamujący restaurację.

Na obiad do restauracji Pasja wybrałam się z moim mężem i z synkiem. Dziewczynki tym razem zostały w domu pod opieką dziadków, choć następnym razem już pewnie pójdą z nami:) Nie wiedziałam, że to miejsce jest tak przyjazne rodzinom z dziećmi! Gdy tylko weszliśmy – kelner, widząc, że jesteśmy z dzieckiem – zaprosił nas do stolika znajdującego obok kącika dla dzieci. Staś od razu pomaszerował do zabawy i – jak widać na zdjęciach – bardzo mu się tam spodobało.

 

 

W restauracji są krzesełka dla mniejszych dzieci, toaleta z przewijakiem, zaopatrzona nawet w mokre chusteczki:)
Staś dostał dziecięce sztućce przystosowane do mniejszych rączek – restauracja przygotowana na 100%! Zauważył też za oknem plac zabaw – w ciepłe dni można z dziećmi usiąść na zewnątrz w ogródku sezonowym z tyłu restauracji.
Pasja to na pewno restauracja, która wyróżnia się spośród radomskich restauracji bardzo wysokim standardem. W cieplejsze dni włączona jest klimatyzacja. W restauracji mamy darmowy dostęp do szerokopasmowego Internetu Wi-Fi. Jeśli natomiast zależy nam na miejscu, w którym zorganizujemy spotkanie biznesowe – restauracja zaopatrzona jest w oddzielną salę konferencyjną z rzutnikiem multimedialnym i ekranem projekcyjnym.
Można sobie także wynająć tzw. VIP Room – jeśli zależy nam na intymnej atmosferze.

I wreszcie, to co najważniejsze dla klienta w każdej restauracji – wnętrze Pasji jest piękne i eleganckie, obsługa bardzo miła i profesjonalna, a jedzenie – doskonałe!

W restauracji możecie oczywiście zorganizować imprezę okolicznościową. W trakcie naszej wizyty zauważyłam pięknie przygotowany stół zarezerwowany na wieczorne przyjęcie.

Najpyszniejszą część relacji zostawiłam na koniec:)

Naprawdę mieliśmy z mężem ogromny problem, co wybrać do jedzenia, bo wszystkie pozycje w menu są niezwykle apetyczne i zachęcające do skosztowania.
Po dość długich obradach, na przystawkę zamówiliśmy:

  • krewetki na maśle z warzywami, podane z grillowanymi warzywami i czosnkowymi tostami
  • placuszki rosti z bekonem, sosem kurkowym i jajkiem przepiórczym

 

Przystawkami podzieliliśmy się na pół – obydwie były przepyszne.
Na drugie danie, ja bez wątpliwości żadnych wybrałam małże św. Jakuba. Mój mąż zamówił stek T – bone, a dla Stasia poprosiliśmy o nuggetsy z kurczaka z frytkami.
Nad małżami muszę się chwilę zatrzymać… – były wyjątkowe, pyszniejszych jeszcze nie miałam okazji kosztować. Przyznaję też, że było to dla mnie ogromne, ale pozytywne rzecz jasna, zaskoczenie. Nie przypuszczałam, że w Radomiu jest takie miejsce, gdzie tak cudownie kucharz potrafi przyrządzić przegrzebki. Podane były w niesamowitym, delikatnym sosie, z makaronem sepiowym w sosie pleśniowym. Totalna rozkosz podniebienia. Obawiam się, że przy każdej mojej wizycie w Pasji, nie będę potrafiła zamówić innego dania – zawsze będę chciała ponownie spróbować tych cudownych małży. I Wam zdecydowanie również polecam to zrobić.
Stek T – bone był duży i idealnie wysmażony. Bardzo dobry.
Staś również był bardzo zadowolony z posiłku – co widać na zdjęciach poniżej;)

 

Porcje dań są naprawdę duże – przyznam, że po przystawkach i drugim daniu byliśmy już mocno najedzeni.
Chcieliśmy jednak skosztować deserów, które zaproponował nam obsługujący nas kelner. Była to panna cotta z musem malinowym oraz jabłka zapiekane pod kruszonką podane z gałką lodów waniliowych.
Desery również nas nie zawiodły.
Wszystkie dania były naprawdę profesjonalnie przyrządzone. Był to dla nas bardzo przyjemny czas, choć nie pamiętam kiedy wcześniej tak mocno się najadłam:)
Ogromnie cieszy mnie, że mamy w Radomiu restaurację takiej klasy. W Pasji jest pięknie, przyjemnie i pysznie. Po wizycie w tej restauracji jestem pewna, że są w Radomiu miejsca, a w nich osoby, dla których gotowanie jest prawdziwą pasją.

Testowała:

Ania – Dzień dobry, jestem blogerką kulinarną. Interesuje mnie testowanie produktów kulinarnych oraz urządzeń przydatnych w kuchni,
Prowadzi bloga:www.czosnekwpomidorach.blogspot.com

zobacz również:

  1. Akcja Blogerzy Smakują – przyłącz się!
  2. Baza Testerek i Blogerek
  3. Obecnie testowane restauracje – zgłoś się!
  4. Pozostałe recenzje blogerek