Efektima Push-Up Cure- Intensywne serum modelujące biust – opinia
– optycznie podnosi i modeluje biust,
– odpowiednio nawilża i wygładza,
– zwiększa regenerację skóry,
– ujędrnia i uelastycznia,
– skutecznie wzmacnia i napina skórę.
Serum zamknięte jest w opakowaniu o pojemności 150 ml. Wyposażone jest w pompkę co ułatwia aplikację serum na biust.
Konsystencja jest nieco gęstsza niż w balsamie wyszczuplającym, ale nie na tyle gęsta by lepić się czy źle wchłaniać.
Samo serum jest białe, ma delikatny i bardzo przyjemny zapach- niczym cukierki pudrowe :)
Wchłania się dość dobrze, ale wymaga jednak delikatnego masażu.
Efekty??
Biust miał się ponoć podnieść.
Moje drogie, zawsze miałam spory biust, po 1 dziecku jeszcze większy, teraz w ciąży jeeeeszcze większy ;)
Nie wierzę, że cokolwiek mogłoby go unieść choć odrobinę.
Ale ale… stosowałam różne balsamy ujędrniające do biustu i nigdy nie widziałam żadnego rezultatu.
W tym przypadku jest inaczej:
* skóra dekoltu i biustu jest po tym serum wyjątkowo gładka, przyjemna w dotyku i dobrze nawilżona.
* pięknie pachnie jeszcze przez dłuższą chwilę.
Po 2 miesięcznym stosowaniu mogę też śmiało powiedzieć, że pomaga. Nie zrobi ze mnie nagle Pameli Anderson z biustem pod szyją, ale jednak w ciąży biust znacznie mi się powiększył, a nie zauważam żeby utracił na jędrności- a wręcz przeciwnie, prezentuje się bardzo dobrze.
Myślę, że w miarę możliwości będę stosowała ten balsam także po ciąży, po zakończeniu karmienia piersią.
Dużym atutem jest tu dla mnie fakt, że część dochodu ze sprzedaży serum jest przeznaczona dla Łódzkiego Klubu Amazonek. To piękny gest.
Dla zainteresowanych podaję skład kosmetyku. Wg mnie jest dobry, mnie nie uczulił, nie podrażnił delikatnej skóry biustu. Poza tym bardzo lubię kosmetyki z kolagenem- stosuję je teraz w sporem ilości, nie tylko na biust, ale też na brzuch.