Która z Was nie marzy o pięknym hollywoodzkim uśmiechu? Pewnie wiele z Was. Ja też o tym marzę i poszukuję idealnej pasty do zębów, która wpasuje się choć trochę by osiągnąć przybliżony efekt.
Producenci prześcigają się co rusz by Nas zachęcić do kupna ich produktów. Piękne reklamy z modelkami o olśniewającym uśmiechu. Zapewnienia…. i tak dalej. Jednak nic tak Nas nie przekona jak nie wypróbujemy.
Ponad miesiąc temu przyszła do mnie paczuszka z wybielającą pastą do zębów firmy Biała Perła do przetestowania dzięki portalowi urodaizdrowie.pl. Byłam strasznie ciekawa jak się będzie sprawować. No ale zacznijmy od początku.
Co obiecuje Nam producent:
Skład:
Konsystencja i opakowanie:
Jak każde inne. Normalna tubka z pastą. Jeśli chodzi o konsystencje już jest troszkę inna niż jak w innych pastach. Powiedziałabym, że bardziej zbita ale to bardzo mi pasuje.
Moja opinia:
Testować pastę miałam przez trzydzieści dni, dwa razy dziennie. Od samego początku pasta bardzo mnie zaskoczyła. Kolor zębów może nie zmienił się oszałamiająco ale widziałam różnice. Jednak co mnie najbardziej urzekło w tym produkcie to to, że o ile cierpiałam na krwawiące dziąsła przy szczotkowaniu, to przy jej stosowaniu ten problem znikł. Produkt Białej Perły zdecydowanie różni się od innych „popularnych” w swoim działaniu. Nie należy też oczekiwać jakiś wielkich zmian ale zdecydowanie uśmiech jest dzięki niej świeży, ładniejszy i bardziej lśniący. Jednym słowem: POLECAM!