„Dziedzic wojowników” – recenzja

5 stycznia 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Dziedzic wojowników
Cinda Williams Chima

Kiedy człowiek w wieku 16 lat nagle odkrywa, że od zawsze i przez wszystkich był okłamywany, a jego życie daleko odbiega od normalności, może poczuć irytację, nazywając delikatnie stan totalnego oburzenia. Jack nie ma jednak czasu na gniew i rozważania, zostaje bowiem brutalnie rzucony na głębokie wody prawdy – wszyscy chcą go zabić. Jest śledzony, atakowany, sprawdzany… Musi odnaleźć miecz ukryty na cmentarzu, opanować podstawowe techniki obronne, a także zrozumieć swoje dziedzictwo. Problem polega jednak na tym, że powinien być Magiem, a na skutek perfidnie opracowanej podstępnej strategii i ingerencji chirurgicznej, stał się Wojownikiem. Dziedzictwo krwi pozwala mu jednak uczyć się zarówno czarów, jak i sztuk walki. Jak się okazuje nie w ramach rozrywki, ale w ścisłym związku z trwającym od stuleci konfliktem między przeciwstawnymi rodami Białej i Czerwonej Róży.

Akcja powieści osadzona jest w realiach współczesnego świata, do którego zakrada się magia, a raczej Różowcy reprezentujący zupełnie inny realizm – świat turniejów, walki o przywództwo i prestiż, wyznaczony wielowiekową tradycją. Zwykły chłopak, który staje się kartą przetargową dla przeciwstawnych obozów, ma być kluczem do zburzenia majestatu gildii. Wszystko, w co wierzył i co znał okazuje się złudzeniem. Tak naprawdę otaczany jest przez zaklinaczy, czarodziejów i intrygantów, którzy za jego pośrednictwem chcą udowodnić swoją przewagę. Nawet dziewczyny, które poznał i darzył sympatią okazują się podstawionymi marionetkami, dążącymi do własnych zwycięstw.

Na tej arenie przepychanek, intryg i zdrad, jedyną prawdą pozostaje przyjaźń, która ma tutaj bardzo mocne i wyraziste znaczenie, a tym samym dodaje głębi całej opowieści. Tym światem rządzi nie tylko magia, ale też prawdziwe więzi, które trudno nadszarpnąć czy zerwać. Ów wątek, rozbudowany i bardzo charakterystyczny, przeplatany treningami, walką i ucieczką zakorzenia opowieść w realiach, a tym samym staje się odskocznią od fantazji i irracjonalnych mocy.

Autorka pisze lekko i swobodnie, nie zatraca się w zbędnych opisach czy refleksjach, tym samym akcja toczy się wartko i dynamicznie, skupiając się na kluczowych ogniwach. Chociaż trudno nazwać pomysł nowatorskim, dostrzec tu można swoistą elastyczną precyzję i zarazem wyrafinowaną plastyczność, które sprawiają, że książkę czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, a tym samym z ogromną satysfakcją. Jest to pozycja, którą nie sposób pominąć, zwłaszcza, że jest ciekawą perełką na rynku. To powieść z gatunku tych mistrzowskich fantazji, którą warto docenić i polecać.

Książkę poleca Wydawnictwo Galeria Książki, do kupienia tutaj: http://www.galeriaksiazki.pl/miejsce-2-dziedzic-wojownikow-kroniki-dziedzicow—ksiega-i.html

Polecamy także:

http://www.galeriaksiazki.pl/

Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Galeria Książki za udostępnienie egzemplarza promocyjnego – Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...