Wszelkiego rodzaju produkty do włosów to moja zmora. Z racji tego, iż swoje „kłaczki” myję co ok. 4 dni to ciężko zużyć mi posiadane kosmetyki. Ponadto jako fanka nowości często zdarza mi się zmieniać zarówno szampony jak i odzywki czy maski. Niemniej jednak ostatnimi czasy wzięłam się ostro za intensywnie regenerujący szampon Dove z linii „Damage Solutions”. Regularne stosowanie pozwoliło mi wyrobić sobie opinię na jego temat którą chciałabym Wam przedstawić :)
Zdaniem producenta:
Szampon Intensive Repair jest częścią linii Dove Damage Solutions.
Zawiera KREATIN REPAIR ACTIVES, które pomagają odbudować proteiny na poziomie komórkowym włosów. Wzmacnia włosy, dzięki czemu możesz cieszyć się idealnie miękkimi i lśniącymi włosami.
Moja opinia:
Szampon ma bardzo gęstą, aksamitną konsystencję.
Zapach delikatny, typowy dla produktów tej marki.
Niesamowicie dobrze się pieni. Do umycia całych włosów wystarcza odrobina produktu. Jest przez to bardzo wydajny.
Z samym myciem radzi sobie bardzo dobrze. Już pierwsza aplikacja pozwala pozbyć się wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń. Z przyzwyczajenia jednak wykonuję tę czynność dwukrotnie.
Niestety na tym jego zalety byłyby omówione…
Po użyciu kosmetyku włosy są bardzo poplątane i niezbyt miłe w dotyku. Konieczne jest nałożenie odżywki.
Czy zauważyłam jakikolwiek efekt odbudowy włosów? Niekoniecznie. Od tego są jednak bardziej skoncentrowane odżywki i maski, więc mogłabym przymknąć na to oko.
Jest jednak jeszcze inny minus, który dyskwalifikuje u mnie ten produkt. Po jego stosowaniu swędzi mnie skóra głowy. Bardzo rzadko zdarza się u mnie, żeby szampon w tak dużym stopniu podrażniał i uczulał.
Kosmetyk nie skradł mojego serca, więc szukanie idealnego szamponu będzie trwało nadal.