Kobiety są mistrzyniami w stylizowaniu. I nie chodzi tutaj o to, że nikt tak jak one nie potrafi zestawić ze sobą ubrań i dodatków (i przy tym świetnie się prezentować), bo jest wiele wyjątków od tej reguły, a o to, że z powodzeniem potrafią do swoich modowych potrzeb dostosować akcesoria, które niegdyś uważane były za typowo męskie: krawaty, muchy, ascoty – czy jak kto woli – fulary lub apaszki. Wystarczy wiedzieć, jak je nosić, z czym można je połączyć i na jaką okazję założyć.
Podczas gdy panowie zestawiają ascoty z całymi garniturami, smokingami lub samymi tylko marynarkami, kobiety mają – zdaje się – nieco większe pole do popisu. Chociaż, podobnie do mężczyzn, noszą go z żakietami, marynarkami, garsonkami i – po prostu – z koszulami czy bluzkami, mają trochę więcej okazji, by zaprezentować ten dodatek w swoich stylizacjach. Może to mieć swoje podłoże w tym, jak ascot jest modowo traktowany – może być dodatkiem formalnym – noszonym, jak krawat – i nieformalnym – w charakterze fantazyjnie zawiązanej, kolorowej apaszki. Można ją zawiązać na szyi, wychodząc na popołudniowy spacer do parku czy kina albo wieczorne wyjście z przyjaciółmi. Może stanowić również świetne dopełnienie stylizacji służbowej i być eleganckim elementem firmowego dress code’u. Świetnie ze swoimi uniformami zestawiają ten dodatek np. stewardessy. Robią to tak skutecznie, że finezyjnie zawiązane apaszki (ascoty) stanowią już niemalże ich element rozpoznawczy.
Fulary w męskich stylizacjach pojawiają się przede wszystkim przy doniosłych okazjach – ślubach, wyjściach do teatru, filharmonii czy na wernisaże. Jednak powrót mody vintage sprawia, że coraz częściej nonszalancko wystylizowanych panów (nie w garniturach), można spotkać również na polskich ulicach. Duża w tym zasługa celebrytów i blogerów modowych, którzy coraz częściej przekonują się do tych dodatków, tym samym inspirując innych i pokazując, że tak można się nosić, bo to świetnie wygląda.
Duże pole do popisu, jeśli chodzi o łączenie ze sobą dodatków, mają kobiety. Mogą sobie na więcej pozwolić, mają również większe przyzwolenie społeczne na zabawę modą, ale czy większą ku temu odwagę?
Kobiety zakładają chusty nie tylko jako ozdobę szyi, ale traktują je również w charakterze osłaniającej przed warunkami atmosferycznymi i dodającej elegancji chustki na głowę. Odpowiednio dobrana do stroju, ze szlachetnego materiału, uszyta z dbałością o szczegóły może nadać stylizacji niebanalnego charakteru.
Pomysłów na włączenie ascotów do stylizacji jest zapewne tylu ilu stylistów. I bardzo dobrze, bo nie warto trzymać się ściśle garderobianych konwenansów. Najważniejsza jest modowa świadomość, pomysł i odwaga na stylizowanie wykraczające poza przyjęte normy, która może nie tylko inspirować innych, ale mieć realny wpływ na kształtującą się cały czas modę.
Autor: Olga Kurenna
www.simplechic.pl