Nasze dłonie potrafią być prawdziwym składowiskiem bakterii i groźnych dla zdrowia grzybów. Choć nie widać ich gołym okiem, są wszechobecne, stanowiąc źródło chorób i stanów zapalnych. Właśnie dlatego powinniśmy sobie uświadomić, a także edukować, szczególnie najmłodszych, że częste mycie rąk to niezbędna forma profilaktyki zdrowotnej!
5 milionów – tyle średnio drobnoustrojów znajduje się na każdym centymetrze kwadratowym skóry dłoni. Najczęściej są to bakterie i grzyby, przenoszone poprzez kontakt z innymi osobami i przedmiotami codziennego użytku. Ich obecność na naszym ciele może doprowadzić do bardzo niebezpiecznych dla zdrowia zagrożeń. Tym bardziej dziwią wyniki badań, zgodnie z którymi ponad 60% Europejczyków nie dba o higienę na zadowalającym poziomie. – Dbanie o czyste dłonie, szczególnie przed jedzeniem i po skorzystaniu z toalety, pozwala o kilkadziesiąt procent zmniejszyć ryzyko zachorowania na biegunkę i grypę żołądkową, choroby układu odpornościowego czy rozprzestrzenianie się wirusa H1N1 – tłumaczy Natalia Henczke, doradca ze sklepu medycznego Twoja-Apteczka.pl. W przypadku najmłodszych, brak pielęgnacji staje najczęstszą przyczyną tzw. chorób brudnych rąk, czyli opryszczki i owsików.
Ekspert radzi: Ręce powinniśmy myć w ciepłej wodzie, używając do tego najlepiej mydła lub antybakteryjnych żeli chroniących przed grypą. Jeżeli jesteśmy np. w trasie lub pracy, warto mieć przy sobie tego typu produkty w jednorazowych saszetkach lub wyposażyć się w chusteczki dezynfekujące. Co ważne – antybakteryjne żele nie stanowią dużego wydatku, to koszt od ok. 12 do 23 zł.
Na koniec zapamiętaj – bakterie znajdują się dosłownie wszędzie – na dłoniach innych osób, przedmiotach, sierści ukochanego zwierzaka. Aby zachować rozwagę, ręce należy być często, nie tylko raz dziennie, po opuszczeniu toalety czy podczas Światowego Dnia Mycia Rąk (15 października). Wyrobienie tego nawyku może tylko pomóc w zachowaniu zdrowa twojego i twoich bliskich.
Źródło: www.twoja-apteczka.pl
