Dlaczego koty tak bardzo unikają wody? Odkrywamy tajemnice ich niechęci do kąpieli

dodał: Marta Dasińska
Koty od wieków owiane są aurą tajemnicy, z jednej strony fascynują swoją niezależnością, z drugiej bywają niezrozumiałe w swoich zachowaniach. Jednym z najbardziej znanych stereotypów jest to, że koty „boją się” lub „nie znoszą” wody. Czy to prawda? A może to tylko kulturowy mit?
Dlaczego niektóre koty unikają kąpieli, a inne… zaskakująco dobrze czują się w wodzie? Czas przyjrzeć się faktom, badaniom i opiniom ekspertów.
Koty i woda – ewolucyjna zagadka
W kulturze europejskiej i słowiańskiej przez wieki krążyły opowieści o „magicznej” niechęci kotów do wody. Uważano, że koty unikają wody, bo chronią w ten sposób swoje „magiczne moce”, kot zamoczony w deszczu przynosi pecha (zwłaszcza czarny kot) oraz, że koty widzą „duchy” w odbiciach wody, dlatego jej unikają. W rzeczywistości kocia niechęć do wody to wynik praktycznej, biologicznej adaptacji, a nie działania sił nadprzyrodzonych.
Koty domowe wywodzą się od dzikich kotów żyjących w suchych, gorących rejonach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ich przodkowie zasiedlali głównie pustynie, stepy i półpustynne obszary, gdzie woda nie była ani łatwo dostępna, ani elementem codziennego funkcjonowania. Dlatego ewolucja ukształtowała koty jako stworzenia doskonale przystosowane do ograniczonego dostępu do wody, dlatego potrafią pozyskiwać większość płynów z pożywienia (mięso, krew ofiar), zwierzęta dbające o suchą i czystą sierść, która pełni funkcję izolacyjną i termoregulacyjną oraz ceniące stabilność i przewidywalność środowiska.
Dla kota zmoczenie futra oznacza dyskomfort, utratę izolacji termicznej, dodatkowe zagrożenia zdrowotne oraz naruszenie poczucia kontroli. Badania etologiczne pokazują, że kocia sierść nie jest wodoodporna jak u niektórych ras psów , zatem włosy kota chłoną wodę, co prowadzi do szybkiego wychłodzenia organizmu, utraty naturalnej puszystości i objętości futra oraz trudności w poruszaniu się (mokry kot czuje się ociężały). Eksperci behawioralni zauważają, że stosunek kota do wody zależy od indywidualnego temperamentu, wczesnej socjalizacji (koty oswojone z wodą od kociaka lepiej ją tolerują) oraz środowiska, w którym się wychowały.
Zdaniem lekarzy weterynarii (American Veterinary Medical Association, Royal Veterinary College London) koty potrafią doskonale dbać o higienę dzięki codziennemu myciu sierści językiem dlatego regularne kąpiele nie są wskazane dla większości kotów domowych. Kąpiel może być konieczna w wyjątkowych sytuacjach, m.in. po kontakcie z toksyczną substancją (np. olej, farba) lub przy infekcjach skórnych, które wymagają specjalistycznych szamponów oraz przy zabiegach pielęgnacyjnych u kotów długowłosych lub o gęstym podszerstku. Inną koniecznością bywa przygotowanie kota wystawowego. Warto pamiętać, że jeśli już kąpiemy kota, należy używać wyłącznie preparatów przeznaczonych dla kotów, unikać stresu, nie wrzucać kota do wanny, tylko myć gąbką i zapewnić ciepło oraz komfort po zabiegu.
Czy koty potrafią pływać?
Wbrew obiegowej opinii, koty w sytuacjach awaryjnych potrafią pływać i robią to zaskakująco sprawnie. Koty są bardzo zręcznymi pływakami, co może zaskakiwać, jednak większość kotów unika wody z wyboru, a nie z powodu nieumiejętności pływania. Badania z zakresu zoologii Animal Behaviour Journal (2025) pokazują, że kocia zdolność do pływania to mechanizm obronny, a nie preferencja środowiskowa. Ponadto kontakt z wodą bywa dla kota stresujący zarówno sensorycznie, jak i behawioralnie, tym bardziej, że w naturalnych warunkach dzikie koty sporadycznie wchodzą do wody (np. podczas polowania na ryby). Futro kotów, w odróżnieniu od psów wodnych, nasiąka wodą, co powoduje wychłodzenie organizmu i utrudnia poruszanie się. Mokre futro przestaje też pełnić funkcję izolacyjną, co dla kota, szczególnie w chłodniejszym klimacie, jest dużym dyskomfortem.
Co jednak ciekawe, niektóre rasy mają inne predyspozycje, np. koty bengalskie czy norweskie leśne wykazują większą tolerancję na kontakt z wodą. Uważa się, że u tych ras futro jest częściowo hydrofobowe, a dodatkowo ich temperament sprzyja eksploracji środowiska wodnego. Istnieje jednak także rasa, która całkowicie przeczy stereotypowi „kota nielubiącego wody”. To turecki van, znany również jako „pływający kot” lub „nurkujący kot”. Koty te z chęcią eksplorują otoczenie, również zbiorniki wodne, wiele osobników tej rasy uwielbia zabawy w wodzie i nie odczuwa lęku przed kąpielą. Niektóre koty tej rasy same wskakują do basenu, brodzą w jeziorach lub bawią się wodą z kranu, bowiem genetyczne uwarunkowanie rasy wpływa na ich wysoką tolerancję na wilgoć i kontakt z wodą.
Warto pamiętać, że kocia natura łączy w sobie niezależność, instynkt samozachowawczy i delikatność. Zamiast zmuszać kota do kąpieli „na siłę”, lepiej zadbać o jego komfort, a w razie potrzeby skonsultować się z weterynarzem.