Delikatna pielęgnacja bielizny

23 października 2012, dodał: press
Artykuł zewnętrzny
Czasem trudno być perfekcyjną panią domu… Pranie, prasowanie, odkurzanie – dla jednych to sposób na odreagowanie np. złego nastroju, dla innych istna udręka. Pewne czynności wykonujemy automatycznie, odruchowo, do innych się zmuszamy, bo wiemy że tak trzeba, jeszcze inne odpuszczamy, odkładamy na później. W końcu dom jest do życia a nie do sprzątania, nie zapominając oczywiście o zdrowym rozsądku.
Ale wszystkie zdajemy sobie sprawę z tego, że pranie to czynność nieunikniona a pranie bielizny to sprawa istotna i decydująca w dużej mierze o naszym nienagannym wyglądzie. Co zrobić aby nasza ulubiona bielizna jak najdłużej zachowała swoje walory, kształt, kolor i powód dla którego to ta ulubiona? – Wystarczy pamiętać o kilku zasadach, które na pewno nie sprawią nam trudności i nie zabiorą więcej niż kilkanaście sekund naszego cennego czasu.
Nie przechowujmy zbyt długo brudnej bielizny, podobnie jak brudnej odzieży. Stare plamy trudniej usunąć. Nie znaczy to, że prać mamy codziennie, szczególnie jeśli w naszym życiu nie ma miejsca na pranie ręczne, ale bieliznę pierzemy często. Segregowanie to podstawa. Żadne inne zabiegi w 100% nie zagwarantują nam, że białe będzie dalej białe jak pranie białych rzeczy tylko i wyłącznie z białymi (a czarne z czarnymi).
Nie lubimy tego i kto ma na to czas, ale szczególnie w przypadku delikatnych rzeczy dobrze jest spojrzeć na metkę – czasem warto stosować zalecenia producenta odzieży, np. prać po lewej stronie.
Nasza bielizna będzie nam wdzięczna za sposób w jaki ją traktujemy. Po całym dniu pracy każdemu należy się odpoczynek, dlatego noszonej bieliźnie, żeby dłużej zachowywała swoją atrakcyjność i spełniała powierzone jej zadania też należy się pielęgnacja. Na pewno nie przyczynią się do tego agresywne środki piorące, ekstremalne pranie, odwirowywanie i suszenie. Do prania bielizny nie używamy wybielaczy i detergentów, które mogą przynieść więcej złego niż dobrego.
W praniu ręcznym pomogą nam ciepła (nie gorąca) woda, delikatne płyny lub płatki mydlane, które usuną z naszej bielizny zabrudzenia i odświeżą ją a środki zmiękczające wodę zapobiegną osadzaniu się kamienia, dzięki czemu bielizna nie straci koloru i nie stanie się szara. Obecnie dostępne są również specjalne proszki i kostki do prania ręcznego, które wystarczy rozpuścić w wodzie przed praniem, są bezpieczne dla bielizny i dla wrażliwej skóry rąk.  Po upraniu stanika czy koronkowych majteczek zamiast wykręcać lepiej delikatnie odcisnąć nadmiar wody, uformować miseczki, rozłożyć, np. na ręczniku i pozostawić do wyschnięcia. Rozwieszenie biustonosza na suszarce może spowodować rozciągnięcie elastycznych części i zdeformowanie np. fiszbin.
Bez względu na to czy pierzemy ręcznie czy w pralce przed praniem warto poświęcić chwilę na zapięcie haftek w naszej bieliźnie, klamerek, guziczków, suwaków. Unikniemy dzięki temu rozdarć i zaciągnięć podczas prania i nieprzyjemnych niespodzianek po wyjęciu bielizny z pralki. Wysokiej temperatury prania i suszenia w suszarce nie lubi szczególnie jedwab. Za to bawełnę zaleca się prać w wyższych temperaturach dla pozbycia się bakterii i drobnoustrojów a po wysuszeniu prasować.
Praktycznym rozwiązaniem dla prania bielizny w pralce są woreczki lub kule do prania bielizny). I jedne i drugie zapewnią bezpieczeństwo fantazyjnym koronkom, oryginalnym zdobieniom i delikatnym tkaninom. Woreczki wykonane ze specjalnych materiałów umożliwiają swobodny przepływ wody i środków piorących i zapewniają troskliwą pielęgnację. Kule do prania idealne sprawdzają się w przypadku biustonoszy z fiszbinami. Kształt kuli sprawia, że metalowe druciki biustonosza są bezpieczne i przez cały czas pozostają na właściwym miejscu. Biustonosze suszymy przez rozłożenie np na ręczniku, pozostałą rozwieszamy na suszarce w przewiewnym miejscu, jednak nie zbytnio nasłonecznionym – nadmiar słońca spowoduje wyblaknięcie kolorów lub pożółknięcie bieli.
A po tych kilku nietrudnych i niebolesnych zabiegach znowu cieszymy się naszą piękną i świeżą bielizną. Prawda że warto?
Nowościami na rynku środków piorących są od niedawna rewolucyjne ekologiczne Ekokule do prania – zastępują tradycyjne proszki do prania i płyny, wystarczy wrzucić kulę bezpośrednio do bębna razem z bielizną/ odzieżą; skuteczność podobno zaskakująca, jednak kosztem dosyć wysokiej ceny produktu;
Orzechy piorące – to naturalne środki piorące; łupiny w specjalnym woreczku wrzucamy do bębna z praniem; bezpieczne dla człowieka i dla środowiska, ciekawa alternatywa?