D. Gąsiorowska: Karminowe serce – recenzja
Dorota Gąsiorowska:
Karminowe serce
„Niestety, rzadko kiedy życie jest piękną niespodzianką zapakowaną w kolorowy papier. Dużo częściej przypomina szary znoszony pulower, który jesteś zmuszona ubierać każdego dnia, bo zwyczajnie nie stać cię na inny”.
Główną bohaterką najnowszej książki autorstwa Doroty Gąsiorowskiej pt.: Karminowe serce jest rudowłosa Laura Adamowicz pracująca w stolicy, jako grafik komputerowy. Zraniona przez bardzo bliską osobę, poszukując spokoju i harmonii rezygnuje z miejskiego życia i osiedla się w małej malowniczej miejscowości o nazwie Bukowa Góra, nieopodal Krakowa. Ma nadzieję, że to nowe miejsce pozwoli odzyskać jej wiarę w ludzi. Tam też poznaje właścicieli stuletniej wytwórni czekolady: „Złote serce” i ich niepełnosprawnego syna. To właśnie oni, powoli, krok po kroku wlewają w Laurę nadzieję na lepsze jutro, obdarzając ją rodzinnym ciepłem i czekoladą. Los jednak ma dla tej młodej, zagubionej kobiety wiele niespodzianek. Czy dzięki temu odzyska nadzieję i znowu uwierzy w miłość? Jeśli jesteście ciekawi zachęcam do lektury…
*****
Karminowe serce to utkana z różnorodnych emocji misterna sieć wątków, w której bohaterowie zmagają się ze stającymi na ich drodze przeciwnościami losu. Dorota Gąsiorowska po raz kolejny, w sposób bardzo naturalny, porusza wiele istotnych, choć nie zawsze łatwych tematów. Są nimi np. żałoba i rozpacz matki po utracie dziecka, przemoc w rodzinie, niepełnosprawność intelektualna czy poczucie strachu oraz wewnętrznego zagubienia. Autorka w swojej barwnej i mocno emocjonalnej opowieści udowadnia, że jeśli mamy wokół siebie oddane osoby, możemy wyjść z najgorszego marazmu i zacząć życie od nowa, a krzywda, której się doznało, wróci do nas pod postacią szczęścia.
Bohaterowie książki są szczerzy, prawdziwi, bardzo realistyczni. Autorka maluje ich z pełnym realizmem i sercem, dzięki czemu czytelnik łatwo ulega złudzeniu ich prawdziwego poznania. W Karminowym sercu urzeka również klimat, pełen niezwykłego ciepła, mimo iż opowieść wcale nie opowiada radosnej historii. Czytelnik niemalże czuje zapach czekolady oraz aromat kawy wydobywający się ze starej, mającej swoją historię i duszę cukierenki. Autorka zdecydowanie lubi rozpieszczać zmysły czytelnika, stroniąc od zimnego obrazu zatłoczonych metropolii, stawiając zaś na urokliwe, niepowtarzalne miejsca, w których każdy element ma jakieś znaczenie. Również opisy przyrody są nierozerwalnym elementem fabuły, w których autorka przemyca tu nutkę magii idealnie dopełniającą opowieść.
*****
Książka Karminowe serce to przyjemna lektura dotykająca najbardziej ludzkich problemów i pozwalająca uwierzyć, że marzenia się spełniają. Traktuje o poszukiwaniu miłości, akceptacji, przyjaźni i swojego miejsca w życiu, mówi o stracie, ludziach i niespodziance. To ciepła, wzruszająca i magiczna opowieść, pełna uroku i wewnętrznego ciepła, która powinna przemówić do każdej kobiety. Przepiękna, niezwykle słodko-gorzka, prawdziwie jesienna powieść, którą polecamy serdecznie, na zimowe wieczory. Lektura podnosi na duchu i niesie ze sobą nadzieję…