„W ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych w art. 5 ust.1 pkt 1-10 nazwane są miejsca (pomieszczenia, obszary), gdzie zabronione jest palenie tytoniu. Pkt 11 zalicza do nich także „inne pomieszczenia dostępne do użytku Publicznego”. Domy mieszkalne nie należą do żadnej z kategorii wymienionych w pkt 1-10. Niestety nie można ich także zaliczyć do pkt 11.
Dom mieszkalny może natomiast zmienić swoją funkcję i stać się obiektem użyteczności publicznej poprzez urządzenie w pomieszczeniach tego domu kawiarni, sklepu, urzędu pocztowego. Pomieszczenie te podlegają w tej sytuacji wyżej wymienionym przepisom.
Zasady obowiązujące na klatkach schodowych w domach mieszkalnych są regulowane przez statuty wspólnot i regulaminy przyjmowane przez odpowiednie organy samorządności, a także zarządzenia właściciela.
Zatem podkreślam, że ustawa o zakazie palenia nie uwzględnia domów mieszkalnych, klatek schodowych. To od mieszkańców i właścicieli zależy jakie zasady i normy użytkowania tych pomieszczeń ustalą.
Jak widać sprawa jest niejasna i nieuregulowana tak, jak być powinna. Co prawda mandatu za palenie na korytarzu wystawić nie wolno, ale w tej sytuacji prawdopodobnie ostatnie słowo ma do powiedzenia zarządca budynku, na którym mieszkańcy mogą wymóc podjęcie decyzji o wprowadzeniu zakazu.”
Tak więc sprawa jest nadal dyskusyjna i jest wielu przeciwników palenia na korytarzu. Co jednak z tymi, którzy mieszkają wraz z osobą palącą i dla nich jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem jest właśnie wychodzenie na ulubionego dymka właśnie na korytarz? A co Wy sądzicie o tym zakazie?