Lubimy kurować się na własną rękę. Łykamy tabletki na grypę, stawy, serce i migrenę. Lekarze twierdzą jednak, że taka samodzielność bywa niebezpieczna. Trzeba więc wiedzieć, jak sobie pomóc, żeby nie zaszkodzić.
Najczęściej kupujemy jakiś preparat, bo tak poradziła koleżanka albo zachęciła nas reklama. Zwykle nie zastanawiamy się, czy te środki rzeczywiście pomogą w naszych dolegliwościach, dodadzą siły i poprawią urodę. A może na niektóre niepotrzebnie wyrzucamy pieniądze? Leki dopuszczone do sprzedaży bez recepty są bezpieczne dla zdrowia. Nie zaszkodzą, gdy są stosowane według wskazań lekarza, ale mogą stać się niebezpieczne, jeśli ich nadużywamy. Groźne w skutkach bywają nawet witaminyw dużych dawkach. Nie zawsze też zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy przyjmowany na własną rękę specyfik może potęgować albo osłabiać działanie preparatu, który bierzemy z polecenia lekarza. Specjalista, wypisując nam receptę, zwykle pyta, jakie leki już stosujemy. Gdy tego nie zrobi, trzeba o tym wspomnieć. Chodzi tu o wszystkie środki lecznicze, czyli także witaminy, zioła, preparaty na odchudzanie. Zawsze też warto pamiętać, że jeśli już chcemy leczyć się na własną rękę, kierujmy się zdrowym rozsądkiem.
Jest ponad sto leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych dostępnych bez recepty. Mają różne nazwy, ale zawierają te same substancje chemiczne — paracetamol, kwas acetylosalicylowy lub ibuprofen. Zawsze więc trzeba sprawdzać nazwy chemiczne napisane małymi literami pod nazwą na opakowaniu. Paracetamol jest niemal w każdym popularnym specyfiku na przeziębienie. Dlatego nie wolno zażywać dwóch czy trzech takich preparatów jednocześnie, bo można przekroczyć dzienną dopuszczalną dawkę tej substancji i doprowadzić do zatrucia lub uszkodzenia wątroby. Mogą się też pojawić reakcje skórne, jak np. pokrzywka lub swędząca wysypka. Podobnie jest z kwasem acetylosalicylowym, który bywa groźny głównie dla błony śluzowej żołądka. A zażywany w czasie miesiączki może nasilać krwawienie. Trzecia bardzo popularna substancja to ibuprofen. Jego przedawkowanie jest niebezpieczne zwłaszcza dla wątroby i nerek. Może wywoływać nudności, wymioty, odczyny alergiczne. Nadużywanie grozi anemią, która ujawnia się dopiero po dłuższym czasie stosowania, a jej objawy nie zawsze są kojarzone z przyjmowaniem tego leku.
Gdy stosujemy antykoncepcję hormonalną, warto wiedzieć, że jej skuteczność zmniejsza sięw trakcie przyjmowania antybiotyków. Dlatego w czasie kuracji i przez siedem dni po jej zakończeniu należy zapewnić sobie dodatkową metodę antykoncepcji, np. prezerwatywę.
Leki, które przyjmujemy, wzajemnie oddziałują na siebie. Korzystne interakcje mają miejsce wówczas, gdy preparaty się uzupełniają i wpływają na skuteczniejszą terapię. Tak jest np. w przypadku probiotyków, które pomagają odbudować florę bakteryjną po kuracji antybiotykowej. Ale bywa, że dwa leki mają te same skutki niepożądane, a wtedy wzrasta ryzyko szkodliwego działania terapii. Jeśli przyjmujemy antydepresanty to kupując lek na przeziębienie, koniecznie powiedzmy o tym farmaceucie. Wtedy poleci nam środek niezawierający składnika obkurczającego śłuzówkę, który zawarty jest w większości leków antydepresyjnych. Niebezpieczne jest też stosowanie aspiryny razem z preparatami zawierającymi czosnek i wyciąg z miłorzębu. Łącząc te składniki, narażamy się na krwotok, bo spada krzepliwość krwi. Przy nadciśnieniu nie wolno stosować na katar leków obkurczających naczynia krwionośne błony nosowej (z pseudoefedryną lub fenylefryną), które podwyższają ciśnienie.
Szkodzić mogą nawet zioła, np. wyciągi z dziurawca osłabiają skuteczność leków nasercowych i antydepresyjnych, a preparaty z miłorzębem wzmagają działanie leków przeciwzakrzepowych i ryzyko krwawień. Interakcje mogą też zachodzić między lekami a tym, co jemy i pijemy. Gdy stosujemy dietę z dużą ilością błonnika, musimy liczyć się z tym, że może on pogorszyć przyswajanie leków.
Jest ponad sto leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych dostępnych bez recepty. Mają różne nazwy, ale zawierają te same substancje chemiczne — paracetamol, kwas acetylosalicylowy lub ibuprofen. Zawsze więc trzeba sprawdzać nazwy chemiczne napisane małymi literami pod nazwą na opakowaniu. Paracetamol jest niemal w każdym popularnym specyfiku na przeziębienie. Dlatego nie wolno zażywać dwóch czy trzech takich preparatów jednocześnie, bo można przekroczyć dzienną dopuszczalną dawkę tej substancji i doprowadzić do zatrucia lub uszkodzenia wątroby. Mogą się też pojawić reakcje skórne, jak np. pokrzywka lub swędząca wysypka. Podobnie jest z kwasem acetylosalicylowym, który bywa groźny głównie dla błony śluzowej żołądka. A zażywany w czasie miesiączki może nasilać krwawienie. Trzecia bardzo popularna substancja to ibuprofen. Jego przedawkowanie jest niebezpieczne zwłaszcza dla wątroby i nerek. Może wywoływać nudności, wymioty, odczyny alergiczne. Nadużywanie grozi anemią, która ujawnia się dopiero po dłuższym czasie stosowania, a jej objawy nie zawsze są kojarzone z przyjmowaniem tego leku.Gdy stosujemy antykoncepcję hormonalną, warto wiedzieć, że jej skuteczność zmniejsza sięw trakcie przyjmowania antybiotyków. Dlatego w czasie kuracji i przez siedem dni po jej zakończeniu należy zapewnić sobie dodatkową metodę antykoncepcji, np. prezerwatywę.
Leki, które przyjmujemy, wzajemnie oddziałują na siebie. Korzystne interakcje mają miejsce wówczas, gdy preparaty się uzupełniają i wpływają na skuteczniejszą terapię. Tak jest np. w przypadku probiotyków, które pomagają odbudować florę bakteryjną po kuracji antybiotykowej. Ale bywa, że dwa leki mają te same skutki niepożądane, a wtedy wzrasta ryzyko szkodliwego działania terapii. Jeśli przyjmujemy antydepresanty to kupując lek na przeziębienie, koniecznie powiedzmy o tym farmaceucie. Wtedy poleci nam środek niezawierający składnika obkurczającego śłuzówkę, który zawarty jest w większości leków antydepresyjnych. Niebezpieczne jest też stosowanie aspiryny razem z preparatami zawierającymi czosnek i wyciąg z miłorzębu. Łącząc te składniki, narażamy się na krwotok, bo spada krzepliwość krwi. Przy nadciśnieniu nie wolno stosować na katar leków obkurczających naczynia krwionośne błony nosowej (z pseudoefedryną lub fenylefryną), które podwyższają ciśnienie.
Szkodzić mogą nawet zioła, np. wyciągi z dziurawca osłabiają skuteczność leków nasercowych i antydepresyjnych, a preparaty z miłorzębem wzmagają działanie leków przeciwzakrzepowych i ryzyko krwawień. Interakcje mogą też zachodzić między lekami a tym, co jemy i pijemy. Gdy stosujemy dietę z dużą ilością błonnika, musimy liczyć się z tym, że może on pogorszyć przyswajanie leków.
Na co warto wydać pieniądze?
1. W stresie łatwo tracimy magnez, dlatego dobrze jest łykać preparaty z tym pierwiastkiem. Ale to błąd. Lepiej kupić droższy środek, ale sprawdzonej firmy, która podaje, jaka jest zawartość jonów magnezu i z jakiego związku pochodzi ten pierwiastek. Najlepiej wchłaniają się mleczany, cytryniany i asparaginiany. Znaczenie ma także dodatek witaminy B i to, czy tabletka jest dojelitowa — w obu wypadkach zwiększa się wchłanianie magnezu do organizmu.
2. Jesienią i zimą przydadzą nam się specyfiki poprawiające odporność. Jednak z nimi też nie można przesadzać. Warto je stosować przez trzy-cztery miesiące, a nie cały rok.
3. Preparaty na przeziębienie pomogą szybko wrócić do formy. Trzeba przy tym pamiętać, by nie przyjmować kilku preparatów naraz. Zwykle leki te zawierają tę samą substancję czynną, więc łatwo o jej przedawkowanie. Młodzi ludzie jednak nie słuchają ostrzeżeń farmaceuty. Dla nich ważne jest to, że dzięki większej dawce leku nie trzeba brać zwolnienia z pracy.
4. Środki na wzdęcia można stosować od czasu do czasu. Zwykle kobiety nie zdają sobie sprawy z tego, że przyczyną ich dolegliwości mogą być poważne choroby i kuracja na własną rękę bywa ryzykowna.Złote zasady kuracji:
1. Trzeba przestrzegać pory przyjmowania leków. Ważne jest, czy preparaty łykamy przed posiłkiem w jego trakcie czy po przebudzeniu.
2. Gdy zapomnimy jak lekarz radził stosować konkretny środek należy przeczytać ulotkę i zażywać lek zgodnie z zaleceniami producenta.
3. Nie zażywajmy jednej pigułki za drugą. Musi upłynąć trochę czasu, żeby tabletka się wchłonęła i zaczęła działać.
4. Preparaty popijajmy wodą z kranu, przegotowaną i ostudzoną. Woda mineralna z powodu zawartości różnych pierwiastków może zmieniać wchłanianie leków.
5. Nie rozgryzajmy drażetek czy kapsułek. Powleczone są po to, żeby lekarstwo zaczęło się wchłaniać dopiero w jelicie cienkim i oszczędziło żołądek.
6. Antybiotyki przyjmujemy do końca, nawet gdy już po przyjęciu kilku tabletek poczujemy się lepiej. Nie wolno też samemu zmieniać sobie dawki specyfiku.
7. Preparatami, które zapisał nam lekarz, nie leczymy też swoich bliskich.
Lepiej kupić droższy środek, ale sprawdzonej firmy, która podaje, jaka jest zawartość jonów magnezu i z jakiego związku pochodzi ten pierwiastek. Najlepiej wchłaniają się mleczany, cytryniany i asparaginiany. Znaczenie ma także dodatek witaminy B i to, czy tabletka jest dojelitowa — w obu wypadkach zwiększa się wchłanianie magnezu do organizmu.2. Jesienią i zimą przydadzą nam się specyfiki poprawiające odporność. Jednak z nimi też nie można przesadzać. Warto je stosować przez trzy-cztery miesiące, a nie cały rok.
3. Preparaty na przeziębienie pomogą szybko wrócić do formy. Trzeba przy tym pamiętać, by nie przyjmować kilku preparatów naraz. Zwykle leki te zawierają tę samą substancję czynną, więc łatwo o jej przedawkowanie. Młodzi ludzie jednak nie słuchają ostrzeżeń farmaceuty. Dla nich ważne jest to, że dzięki większej dawce leku nie trzeba brać zwolnienia z pracy.
4. Środki na wzdęcia można stosować od czasu do czasu. Zwykle kobiety nie zdają sobie sprawy z tego, że przyczyną ich dolegliwości mogą być poważne choroby i kuracja na własną rękę bywa ryzykowna.Złote zasady kuracji:
1. Trzeba przestrzegać pory przyjmowania leków. Ważne jest, czy preparaty łykamy przed posiłkiem w jego trakcie czy po przebudzeniu.
2. Gdy zapomnimy jak lekarz radził stosować konkretny środek należy przeczytać ulotkę i zażywać lek zgodnie z zaleceniami producenta.
3. Nie zażywajmy jednej pigułki za drugą. Musi upłynąć trochę czasu, żeby tabletka się wchłonęła i zaczęła działać.
4. Preparaty popijajmy wodą z kranu, przegotowaną i ostudzoną. Woda mineralna z powodu zawartości różnych pierwiastków może zmieniać wchłanianie leków.
5. Nie rozgryzajmy drażetek czy kapsułek. Powleczone są po to, żeby lekarstwo zaczęło się wchłaniać dopiero w jelicie cienkim i oszczędziło żołądek.
6. Antybiotyki przyjmujemy do końca, nawet gdy już po przyjęciu kilku tabletek poczujemy się lepiej. Nie wolno też samemu zmieniać sobie dawki specyfiku.
7. Preparatami, które zapisał nam lekarz, nie leczymy też swoich bliskich.
