Czy karmić w miejscach publicznych? Matki: pierś do przodu!
Nadeszło lato, czas wakacji, spacerów, ulice miast tętnią życiem. Działają miejskie plaże, w parkach odbywają się koncerty, pikniki i wystawy. Można oglądać filmy na świeżym powietrzu, lub podziwiać uliczny teatr. W restauracyjnych i kawiarnianych ogródkach gwar nie cichnie do późnych godzin nocnych. Oto atrakcje dostępne na wyciągnięcie ręki dla każdego, także dla matek karmiących piersią. W naturalnej bliskości między kobietą, a jej nowonarodzonym dzieckiem nie ma miejsca na tabu.
Czasy, w których matka karmiła dziecko według zaleceń lekarza równo co 3 godziny, na szczęście, już dawno minęły. W pierwszych miesiącach życia dziecko powinno otrzymywać pokarm, gdy tylko poczuje głód, nie można ustalić określonej pory karmienia. Podawanie piersi na żądanie jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju dziecka i zapewnienia mu poczucia bezpieczeństwa. Nie oznacza to jednak, że karmiąca matka powinna spędzać cały dzień w domu, czekając w gotowości, by spełniać potrzeby malucha. Kobiety świadome swojego macierzyństwa nie mają oporów, by karmić swoje pociechy w miejscach publicznych. Aczkolwiek, jedna z warszawskich galerii odmówiła wystawienia zdjęć karmiących matek, co spotkało się z protestem kobiet. Spontanicznie zorganizowały one akcję publicznego karmienia na jednej ze stacji metra. Akcja ta wzbudziła duże zainteresowanie i wywołała publiczną dyskusję, a wiele osób poparło ten pomysł, chociaż nie zabrakło też głosów krytyki.
Lekarze apelują do kobiet, by karmiły swoje dzieci piersią, przynajmniej przez sześć pierwszych miesięcy od chwili ich urodzenia. Mleko matki to najbardziej wartościowy pokarm dla nowo-narodzonego człowieka, pomaga chronić przed niebezpiecznymi chorobami, jak astma, cukrzyca, zespół nagłego zgonu niemowląt, a nawet białaczką, zwalcza też infekcje. Do naturalnego karmienia piersią namawiają też psychologowie, podkreślając, że matka powinna podążać za naturalnymi potrzebami dziecka, by zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa.
Czy w obecnych czasach, gdy żyjemy w nowoczesnym, otwartym i tolerancyjnym społeczeństwie jest jeszcze miejsce na tabu? Organizatorki akcji w warszawskim metrze pragnęły udowodnić, że tak naturalna czynność, wynikająca z biologicznych potrzeb nie może być uważana, za coś prowokującego lub obraźliwego. Nie istnieją oficjalne zakazy zabraniające karmienia piersią w miejscu publicznym. Zakazy takie funkcjonują tylko w ludzkiej podświadomości. Kobiety czują się zbyt skrępowane, by karmić piersią dziecko w restauracji, parku, sklepie, pod obstrzałem zdezorientowanych spojrzeń przypadkowych ludzi. Taki widok może budzić wzruszenie lub zniesmaczenie, jedynie kobiety, które same kiedyś karmiły, uważają, że jest to po prostu naturalne. Zdaniem psychologów i lekarzy moment, w którym kobieta zostaje matką przewartościowuje jej całej życie. Zmienia się jej ciało, priorytety, tryb życia i nawyki. Zmiany te nie mogą całkowicie ograniczać kobiety i zamykać jej w domu. Macierzyństwo nie rozgrywa się tylko w czterech ścianach.
Osobą, która doskonale rozumie potrzeby młodej matki i jej dziecka jest Natalia Orłow-Ostrowska, właścicielka marki ZIABAQLU, która zaprojektowała specjalną odzież dla kobiet karmiących piersią. Bluzki o modnych kobiecych fasonach w pięknych twarzowych kolorach pozwalają na komfortowe i dyskretne karmienie piersią w miejscach publicznych. Zostały one zaprojektowane w ten sposób, że nie ma potrzeby odsłaniać obu piersi, odpina się tylko jedną z dwóch części w zależności z której mama chce nakarmić maleństwo. Dolna część przodu jest lekko zmarszczona i pomaga ukryć niedoskonałości figury poporodowej. Ponieważ kobieta zmienną jest i nie lubi ograniczać stanu swojej garderoby do jednej praktycznej bluzki, w Ziabaqlue można także kupić t-shirty, tuniki i sukienki – wszystkie modele zapewniają możliwość wygodnego i szybkiego karmienia piersią, bez krępującego afiszowania się tą czynnością. Mnogość kolorów i fasonów pozwala łatwo wybrać model pasujący do typu kolorystycznego kobiety i budowy sylwetki. W takim stroju mama karmiąca może w dyskretny a równocześnie swobodny sposób nakarmić swoją pociechę w każdym do tego niezbędnym momencie i miejscu, bez ryzyka wzbudzania kontrowersji.