Trochę zabawny, trochę satyryczny, w świątecznym klimacie choć święta i rodzina przedstawione są tu inaczej niż w większości filmów o tematyce świątecznej. Główni bohaterowie – para młodych ludzi – dość zamożnych i nowoczesnych co roku „ucieka” w okresie Bożego Narodzenia do ciepłych krajów wymyślając co rusz to inne wymówki by wymigać się od rodzinnych świąt. Jednego razu się to jednak nie udaje i zmuszeni są spędzić rodzinne święta. Nie u jednej, a u czterech rodzin, bo każdy z ich rodziców ma swoją własną. Film pełen jest zabawnych momentów, choć i pokazuje pewną niechęć młodych ludzi do spędzania czasu z rodziną na siłę. Mimo, że ja kocham święta i rodzinną atmosferę to film bardzo mi się podobał :)