Dzisiejszy post poświęcony będzie zestawowi Colgate Pro Zdrowe Dziąsła, który otrzymałam do zrecenzowania od portalu Uroda i Zdrowie.
W skład zestawu weszły:
1. Szczoteczka do zębów – dostałam wersje SOFT, czyli miękką
Opis producenta:
- zaprojektowana przy udziale specjalistów
- dłuższe włókna PRO TIP zaprojektowane by pomóc czyścić trudno dostępne miejsca
- specjalnie zaprojektowane włókna „stimulating fingers”, aby delikatnie masować i stymulować dziąsła
2. Płyn do płukania ust
Płyn do płukania ust Colgate Total Pro-Zdrowe Dziąsła opracowano dla zapewnienia kompleksowej ochrony non-stop* dla zdrowych zębów i dziąseł.Jego zaawansowana, bezalkoholowa formuła pomaga zwalczać szkodliwe bakterie, które mogą wywoływać problemy z dziąsłami. badania kliniczne dowiodły jego skuteczności w zapobieganiu krwawieniu dziąseł.Stosowany codziennie, pomoże utrzymać zdrowe zęby i dziąsła, a dodatkowo odświeży oddech.
urodaizdrowie.pl |
Nowa pasta Colgate Total Pro-Zdrowe Dziąsła to klinicznie udowodniona ochrona dziąseł, która pomaga zapobiegać zapaleniu, krwawieniu oraz cofaniu się dziąseł.
Pasta pomaga usuwać szkodliwe bakterie wywołujące zapalenie dziąseł, redukując krwawienie dziąseł aż do 88%. Pomaga także zapobiegać najczęstszym problemom jamy ustnej, takim jak płytka nazębna, kamień nazębny, erozja szkliwa czy przebarwienia.
A teraz czas na MOJĄ OPINIĘ :
Stosowałam ten zestaw zgodnie z zaleceniami producenta, przez ponad 2 tygodnie. Pierwsza rzecz, która bardzo mi się spodobała to łagodność zarówno pasty jak i płynu. Moja buzia jest niestety niesamowicie delikatna i większość miętowych past czy płynów, szczypie mnie na tyle mocno, że nie mogę ich używać. Z reguły sięgam po prostu po pasty owocowe. W tym przypadku, mimo iż pasta i płyn są miętowe, to nie miałam kłopotu z nadwrażliwością. Tak więc za to duży plus.
Przed otrzymaniem tego zestawu używałam szczoteczki elektrycznej, więc przyznaję, że trudno było mi się przestawić. Sama szczoteczka jest bardzo delikatna, fajnie wyprofilowana i faktycznie czuć jak masuje dziąsła. Odkąd używam tej szczoteczki krwawienie z dziąseł pojawiło się tylko raz (podczas drugiego mycia). W moim przypadku to niezwykłe, bo dziąsła krwawią mi mniej lub bardziej, ale w miarę regularnie. Myślę, że to duża zasługa samej szczoteczki, jako że krwawienia ustały już po drugim dniu, więc nie sądzę by można było to już przypisać paście i płynowi.
Jedyny minus w przypadku szczoteczki to problem z dokładnym domyciem tylnej ściany przednich zębów. Szczoteczka elektryczną po prostu obracam małą główkę i czuję, że zęby są dobrze doczyszczone. Tutaj był z tym kłopot.
Pasta, jak już wspominałam, jest miętowa ale dość łagodna. Świetnie się pieni – znacznie mocniej niż pasty których używałam wcześniej. Efektu wybielania nie zauważyłam.
Pasta uzupełniona płynem do płukania, który także jak na tego typu produkt jest stosunkowo łagodny, daje uczucie świeżości i niezłego wyczyszczenia zębów i jamy ustnej.
Po tych dwóch tygodniach ciężko powiedzieć jak zestaw spisze się długofalowo, ale pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Przede wszystkim ustały krwawienia, co jest olbrzymim plusem.. Poza tym na korzyść tego zestawu działa dla mnie jego łagodność. Rzadko które miętowe pasty i płyny mi odpowiadają, a te polubiłam.
Mam jednak dylemat odnośnie szczoteczki. Fakt, że jest bardzo przyjemna w użytkowaniu i świetnie wpływa na moje dziąsła, ale mam wrażenie że szczotka elektryczna jednak solidniej czyści zęby, tyle że z kolei częściej powoduje krwawienie z dziąseł..
No i powstaje problem. Myślę, że spróbuję używać dalej pasty i płynu, ale już z moją elektryczną szczoteczką i zobaczę czy krwawienia powrócą.. Jeśli nie powrócą to znaczy, że problem nie tkwił w szczoteczce a dziąsłach – na co liczę – i wtedy zostanę już przy zestawie Colgate. A jeśli powrócą.. No cóż.. Wtedy przyjdzie mi chyba zmienić szczoteczkę..
Marta – mam 29 lat i od niedawna prowadzę blog kosmetyczny pod adresem yasinisi.blogspot.com Moje pasje to przede wszystkim sport, fotografia i oczywiście kosmetyki.. Na blogu pojawiają się posty o bardzo różnej tematyce…Począwszy od recenzji kosmetyków pielęgnacyjnych, poprzez biochemię,lakiery, minerały i makijaż, aż po zdobienie paznokci. Jako niepoprawna zakupoholiczka uwielbiam odkrywać i testować wszelkie nowości kosmetyczne. (nick: Yasinisi)
Zobacz również:
- Wszystkie testy blogerek
- Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
- Kosmetyki, które testujemy obecnie