Dla przeciętnego czytelnika oczywistym faktem jest, że autor książki, której treść ma właśnie przed oczami, to… człowiek. Co jednak, jeśli podstawę owej książki stanowiłoby słowo nie ludzkie, a… pozaziemskie?
„Przekazy Wszechświata” Małgorzaty Król to zapis tytułowych przekazów, które autorka spisała pod wpływem niezwykłej energii. Jak sama wyjaśnia: ,,A dlaczego jestem narratorem, a nie autorem tej książki? Dlatego, iż przypadło mi w udziale zapisywać informacje, które utworzyły przepiękne przekazy”.
Rola pośrednika pomiędzy Ziemią a Wszechświatem nie jest dla niej łatwa. Na początku pojawiło się wiele oporów, aby podzielić się tym faktem nawet z najbliższym przyjacielem. Po dwóch latach od pierwszego przekazu, Małgorzata Król może pochwalić się nie tylko zbiorem licznych zapisów, lecz także fanpagem na Facebooku, którego fanów należy liczyć już w tysiącach. Skąd tak żywe zainteresowanie „Przekazami Wszechświata?”.
Stąd, że to coś niezwykłego i nieprzeciętnego. To dar od samego Wszechświata, jego słowo. Autorka podkreśla, że tym dziełem pragnie wzbudzić w każdym człowieku refleksję na temat Świadomości, wielowymiarowości istnienia.
„Patrzysz w dal. Nic. Wytężasz swój zmęczony wzrok. Nadal nic. Co chcesz zobaczyć? Nie da się zobaczyć oczyma tego, czego naprawdę pragniesz. To jest ukryte, głęboko w Tobie – nie na horyzoncie, nie w tej iluzji, nie w marzeniach. To jest w Tobie. Ukryte głęboko. W samym środku. Zapala się ciekawość. Niewypowiedziane pragnienia się odzywają. Tak, chcę. Tak, pragnę. Tak, potrzebuję. Tak, bardzo”.