Cienie Mariza – opinia blogerki

23 stycznia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Recenzja: Mariza Selective, Satynowy cień do powiek nr 8 bakłażan

Niedawno od portalu Uroda i Zdrowie otrzymałam do przetestowania dwa kosmetyki polskiej, rodzinnej firmy Mariza, w tym satynowy cień w kolorze bakłażana. Uczucia mam mieszane, ale sami przeczytajcie:

Kilka informacji:
Satynowe cienie do powiek o wyjątkowo miękkiej konsystencji. Pozwalają na kreowanie zarówno odważnych jak i zmysłowych czy subtelnych makijaży. Stosowane na sucho mienią się delikatnie, a użyte na mokro iskrzą i przykuwają wzrok soczystym kolorem. Formuła cieni zapewnia łatwą aplikację, perfekcyjne krycie oraz wyjątkową trwałość. Została wzbogacona w pielęgnujące olejki roślinne. Bez parabenów. Cena: 14,50/4g. Dostępny w sprzedaży bezprośredniej. Źródło: mariza.com

Moje spostrzeżenia:

Testowałam odcień 08, który nie do końca przypomina kolorem bakłażana. Jest to raczej brąz wpadający w bordo, a nawet lekko w róż z delikatnymi drobinkami. Pigmentacja cienia pozostawia wiele do życzenia, spodziewałam się mocnego kolorku, tymczasem cień na powiece wypada „blado”, za to nadaje się na dzień i mimo wszystko bardzo podoba mi się jego odcień. Aplikacja też wypada średnio, trzeba uważać gdyż troszkę się obsypuje, brudzi również opakowanie :/ Na powiece dobrze się rozprowadza, nie pozostawia smug, ładnie pracuje z innymi cieniami. Jeśli chodzi o trwałość to trzyma się cały dzień, nawet bez bazy, nie zbiera się w załamaniach, można też dla mocniejszego efektu nałożyć go na mokro. Zapakowany jest w plastykowe, odkręcane pudełeczko, myślę że można go z powodzeniem wyjąć. Efekt widać na zdjęciu, robionym w kiepskich warunkach :(

Makijaż:

Cień nałożyłam na 3/4 powierzchni powieki, stopniując jego intensywność ku zewnętrznemu kącikowi oka. Ponadto roztarłam go delikatnie nad powieką i leciutko pociągnęłam przy linii dolnych rzęs.

Podsumowanie:
Cień mimo, że nie okazał się soczystym bakłażanem ma fajny kolorek. Jak dla mnie idealny do dziennego makijażu oka, ale maga troszkę pracy i uwagi przy nanoszeniu. Myślę też, że cena nie jest adekwatna do jakości.  Dostępność wiadoma, chwali się, że to produkt polski i naturalny. Ogólna ocena: 3/5, sami spróbujcie!

Przedstawiony kosmetyk otrzymałam do testowania dzięki uprzejmości p.Małgorzaty z portalu Uroda i Zdrowie. Fakt ten nie ma wpływu na moją ocenę, która jest obiektywna i jak najbardziej rzetelna! Pozdrawiam, Marta

Testowała:

Marta – Choć trójka z przodu duchem wciąż młoda! Interesuje mnie zdrowie i szeroko rozumiana uroda. W gary też zajrzeć lubię choć niekoniecznie gotować umiem! Do kosmetyków podchodzę z rozumem. Po prostu kobieta z pazurem. Zodiakalny rak, miłośniczka kotów i idealny królik doświadczalny. Na swoim blogu  http://sauria80world.blogspot.com/ testuję, recenzuję i piszę o nowinkach kosmetycznych. Promuję kosmetyki polskie i szukam też tanich rozwiązań :) (nick: sauria80)