„Chustka” – recenzja

14 maja 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Joanna Sałyga: „Chustka”

Takie książki, które są pisane własnym życiem autora, są najciekawsze. Chyba właśnie dlatego blogi – wynalazek współczesnej kultury internetu – są tak poczytne i mają tak wielu obserwatorów, którzy niemal codziennie zaglądają, by sprawdzić, co nowego wydarzyło się u danego blogowicza. W taki właśnie sposób powstała „Chustka” – początkowo internetowy dziennik kobiety zmagającej się ze straszliwą chorobą. Bezlitosna diagnoza spotkała ją w rozkwicie życia, między kolejnym zajęciami, w 11momencie pełnym planów na przyszłość i marzeń do zrealizowania. Wszystko to zostało odsunięte na plan dalszy, podporządkowane codziennej walce z bólem, strachem, samotnością….
Joanna Sałyga jest spełnioną kobietą, mającą dziecko i kochającego mężczyznę u boku zapracowaną bizneswoman i wrażliwą istotą. Wdać to na kartach tej książki, zwłaszcza kiedy ukazuje drobne radości w ogromie cierpienia, które przyniósł jej los… Nie przemilcza momentów załamania, we wzruszający sposób prezentuje relację synem i sposoby przygotowania go na jej odejście.. Nie sposób tu odnaleźć – niezamierzonej oczywiście – zbieżności z serialem „Anna German”, którego tytułowa bohaterka podobnie musi radzić sobie ze świadomością powolnego odchodzenia i trudnym rozmowami o śmierci z kilkuletnim dzieckiem.
Imponuje mi odwaga, z jaką autorka wpuściła czytelników do swojego życia, w jego najbardziej osobistych, wręcz intymnych aspektach. Jej filozofia życia tu i teraz, czerpania z otaczającej rzeczywistości pełnymi garściami – to przejaw heroizmu w walce z nieubłaganą i niszczącą chorobą. Fragmentaryczne miejscami zapiski oddają chaos, który wkrada się w takich chwilach w życie chorego i jego myśli. Nie brak też zdjęć autorki w różnych momentach trwającej dwa lata choroby.
Ta książka to nie tylko druk tekstów zamieszczonych wcześniej na chustka.blogspot.com – to również wyraz tego, że nawet w ciężkich chwilach Joanna Sałyga nie myślała tylko o sobie. Wydanie książki traktowała jako swój wkład w dzieło pomocy chorym na raka w ramach działalności fundacji „Chustka”, którą powołała do życia.
Takich ludzi i takich książek po prostu się nie zapomina – polecam ją także Wam…
Aneta S.

Książkę poleca Wydawnictwo ZNAK – można kupić ją tutaj:

http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,3683,Chustka

Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺