Chodaki eko – trendy 2012

27 czerwca 2012, dodał: TomaszKwiecinski
Artykuł zewnętrzny

Obuwie stylizowane na chodaki cieszy się wciąż niesłabnąfile1340781037cym zainteresowaniem. Tropem zapoczątkowanym przez Karla Lagarfelda w jego kontrowersyjnej kolekcji, podążają obecnie kolejni projektanci. I nic dziwnego, bo stylizowane na drewniaki buty, w zestawieniu z kobiecymi sukienkami, pozwalają nie tylko wyglądać nieszablonowo i oryginalnie, ale także skutecznie przyciągają uwagę.

Współcześnie popularny chodak powraca w różnych odsłonach. Wybór jest szeroki: od  obcasów po koturny, od subtelnych pasków, po nabijane ćwiekami konstrukcje. Wszystkie jednak mają wspólny mianownik w postaci tradycyjnej, stylizowanej na drewno podeszwy. W wiosenno-letniej kolekcji marki Lesta ten ekstrawagancki trend przywołany został w nowej, wygodnej odsłonie.

Naturalna, ciepła kolorystyka doskonale wpisuje się w popularny trend eko. Ozdobne ćwieki, metalowe nity i zadarte podeszwy nadają jednocześnie obuwiu wyrazisty charakter, podkreślając nieszablonową osobowość. Pasek nad linią pięty stanowi subtelny, kobiecy akcent, a jednocześnie zapewnia stabilność. Obecność klamry umożliwia dopasowanie szerokości do indywidualnych potrzeb i dodatkowo zwiększa stabilność. Wykończenie naturalnym woskiem, nadające skórze delikatność i sprawiające, że jest miła w dotyku, stanowi kolejny zwrot w stronę kobiecej subtelności. Optymalna wysokość butów zapewnia wygodę, a jednocześnie pozwala optycznie wysmuklić łydki. Jest ona dodatkowo łagodzona przez obecność platformy. Produkt został w całości wykonany ze skóry.

Cena: ok. 219 zł



FORUM - bieżące dyskusje

zabawa - odpowiedz tytułem piosenki…
"Wszystko czego dziś chcę" Kiedy masz gorszy dzień...
Outlet - Promocje
Jak byłam tam na zakupach to sporo rzeczy było marnej jakości, w końcu wybrałam...
Jaki odkurzacz
Ja sprzątam tylko mopem, nie mam już dywanów więc odkurzacz stał się zbędny...
Sprawdzone sposoby na dziecięce dol…
Dokładnie. Nie zabierać dzieci do sklepów, przychodni jak nie potrzeba. Nieraz widzę...