CARMEX – moisture Plus – opinia

31 sierpnia 2012, dodał: xhopefulx
Artykuł zewnętrzny

CARMEX – moisture Plus

Od producenta: Balsam zawiera ultra nawilżającą formułę: witaminę E, aloes i masło Shea. Nawilża, a dzięki filtrowi SPF 15, chroni przed słońcem. Nadaje ustom efekt satynowego połysku i zdrowy wygląd. Na polskim rynku dostępny jest w wersji bezbarwnej (Clear) oraz różowej (Pink). Unikatowe skośne zakończenie i wyrafinowany wygląd sprawiają, że Carmex Moisture Plus to balsam do ust obok którego nie można przejść obojętnie. Balsam można także stosować jako podkład na lub pod pomadkę.

Cena: ok. 17zł

Co na plus:

  • zdecydowanie nawilża!

  • miłe uczucie mrowienia na ustach
  • ładnie pachnie, mi ten zapach kojarzy się trochę z miętową czekoladą
  • chroni przed czynnikami zewnętrznymi :) wiatr, słońce
  • w moment redukuje suche usta oraz przestają być spierzchnięte
  • długotrwałe działanie, mimo że kosmetyku nie ma na ustach dalej ams zpoczucie powłoki ochronnej
  • poręczne opakowanie, bardzo wygodne i ładne
  • lekki różowy odcień na ustach oraz połysk, cyzli coś co ja lubię najbardziej ;D
  • za krzywiona końcówka i co więcej jakos nie chce się wyprostować, a to BARDZO DOBRZE ;)
  • bardzo wygodna aplikacja na usta
  • wydajny! ;) mimo, że smaruje sie nim prawie co chwilę dalej jest ;))

Co na +/-:

  • nie smakuje mi xD, aczkolwiek wiem, że pomadki nie sa od jedzenia, ale chyba nie tylko ja oblizuje co jakiś czas wargi więc czuć takie nie do końca fajny posmak :)

  • cena może podlegać dyskusji trochę, ale pamiętajmy, że zazwyczaj za dobre kosmetyki trzeba płacić :)

Co na minus:

  • brak ;))

Czy warto? Moim skromnym zdaniem TAK :). Produkt jest fantastyczny! ;) Wsyztsko chwalebne opinie w Internecie mają rację ;). Na produkt warto wydac każde pieniądze. Ja byłam w szoku keidy użyłam go po raz pierwszy, a w sumie zrobiłam to trochę na hardkora ponieważ na mega wysuszone, spękane i spierzchniętę usta. i co? Po jednej aplikacji usta było niebo lepsze ;) prawie perfekcyjne. POWAŻNIE :)).

Efekt końcowy:

bez niczego (przepraszam za jakość-.-’)
śliczny odcień prawda? :))