C.C. Hunter: „Wybrana o zmroku” – recenzja | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

C.C. Hunter: „Wybrana o zmroku” – recenzja

16 października 2015, dodał: pinkmause
Artykuł zewnętrzny

_wybrana352x500

C.C. Hunter: Wybrana o zmroku

Wybrana o zmroku kończy serię Wodospady Cienia i muszę przyznać z przyjemnością, wieńczy serię mistrzowsko. Piąty tom serii jest bowiem równie udany, jak pierwszy, który mnie pysznie oczarował i z tym samym zachwytem zakończyłam czytanie. Pozostał słodki smak miłego zauroczenia. A o takich książkach warto mówić, a tym bardziej rekomendować.

Kylie Galen nareszcie podejmuje dojrzałe decyzje i mimo swojego notorycznego niezdecydowania w sprawach sercowych słynny trójkąt przestaje istnieć. Na plan pierwszy wysuwają się rzeczy ważne – gatunek kameleonów zostaje oficjalnie uznany, co otwiera drogę do innego, nowego życia także innym jego przedstawicielom. Nie brakuje oczywiście rozterek, przemyśleń i głębokich przeżyć, jednak rehabilitacja i przebaczenie to główna kanwa opowieści, która pięknie i dojrzale zamyka istotne wątki i dopełnia opowieść o poszukiwaniu tożsamości, miłości i zrozumienia. Nareszcie elementy układanki trafiają na swoje miejsca, a kropka ostatniego zdania jest jednocześnie wyznacznikiem nowych możliwości i polem do popisu dla własnej wyobraźni.

Autorka serią Wodospady Cienia rozpoczęła nowy cykl opowieści fantastycznych, mieszających style i gatunki, nie tylko istot nadnaturalnych, ale także koncepcji literackich. Urzeka stylem, fascynuje tajemnicą, uwodzi zwrotami akcji i zniewala bohaterami. Miesza i przeplata wątki rodzinne z miłosnymi, romantyczne z trywialnymi i komiczne z tragicznymi. I dodaje szczyptę tajemnicy i magii, a do tego z rodzaju tych, które sprawiają, że o tych książkach nie da się zapomnieć. Kalejdoskop emocji i obrazów, zgrabnie podany, a jednocześnie pozostawiający owo cudowne zadowolenie z uczty literackiej.

Książkę, a jednocześnie serię gorąco polecam, nie tylko młodszym czytelnikom, ale także wielbicielom fantastycznych opowieści nie tylko z kategorii paranormal romance. Urodzona o północy zapowiadała bardzo dobrą lekturę i z każdym tomem upewniałam się w tym przekonaniu.

Moim zdaniem pozycja warta uwagi, diamencik na rynku wydawniczym. Świeży i nowy pomysł na opowieść magiczną z gatunku wyśmienitych.

Dobrą wiadomością jest to, że możemy powrócić do Wodospadów Cienia, tym razem z pierwszą częścią nowej serii, pt. Odrodzona.

 

Od Wydawcy:

W Wodospadach Cienia Kylie odkryła świat o wiele dziwniejszy, niż kiedykolwiek mogłaby się spodziewać. Czy kiedykolwiek wyobrażała sobie, że jej najlepszymi przyjaciółkami będą wampirzyca i czarownica? Czy myślała, że będzie uciekać przed wrogiem i mierzyć się z własnym dziedzictwem i mocą? Czy kiedykolwiek śniła o dokonywaniu wyboru między wilkołakiem, który złamał jej serce, ale za wszelką cenę chce ją odzyskać, a półelfem, który był przy niej, ale wycofał się, zanim los dał im szansę?

Kylie musiała opuścić Wodospady Cienia ze swoją rodziną. Gdy jej trop wpada najpotężniejszy wróg, dziewczyna widzi przed sobą tylko jedną możliwość: musi przejść przemianę i w pełni zawładnąć swoją mocą. Tylko to pozwoli jej powstrzymać Maria. Jej podróż ku własnej tożsamości nie zakończy się jednak, dopóki jej serce nie dokona ostatecznego wyboru. Wszystko zmierza ku tej decydującej chwili, gdy Kylie ostatecznie przypieczętuje swój los i na zawsze odda komuś serce.

Wybrana o zmroku
Autor: C.C. Hunter
Cykl: Wodospady Cienia (tom 5)
Tłumaczenie: Joanna Lipińska
Tytuł oryginału: Chosen at Nightfall
Wydawictwo: Feeria Young
Format: 143×204
Liczba stron: 440
Oprawa: Miękka
ISBN 9788372294982
Cena: 34.90 zł

_logo_feeria






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Tabletka "po" od 15 roku życia
Co sądzicie o zgodzie na dostęp bez recepty do antykoncepcji po stosunku dla...
Implanty z drukarki 3D
Technologia druku 3D znalazła kolejne praktyczne zastosowanie. Zespoły naukowe z Politechniki Wrocławskiej i Narodowego...
Czyżby remont?
Uwielbiam remonty,prawdziwą demolkę w domu,by móc później sobie posprzątać i delektować się pięknem wnętrza.
Dom spokojnej starości
Na starość to tylko dom spokojniej starości, przynajmniej będę miała towarzystwo, odpowiednią opiekę medyczną....