Przepraszam , że ten post pojawia się tak późno ale wcześniej byłam u babci i dziadka na wsi więc nie miałam możliwości wcześniej napisać posta a na dodatek były mi potrzebne zdjęcia butów na mojej osobie , których nie miał mi kto zrobić :) .
Nie będę Was dłużej trzymała w niepewności i pokażę Wam jakie buty wybrałam do testowania .
Buty marki KEEN otrzymałam za pośrednictwem portalu urodaizdrowie.pl . Do testów mogłam wybrać jakie chcę buty . Na początku myślałam nad sportowym obuwiem ale stwierdziłam , że rzadko chodzę ubrana na sportowo i buty będą leżały większość czasu w pudełku. A więc postawiłam na bardziej praktyczne obuwie , czyli kozaki :) . Dokładny opis z czego wykonane są buty znajdziecie TUTAJ .
Link do sklepu: http://sklep.keen.pl/
Przyznam szczerze , że gdy zamawiałam te buty byłam do nich jakoś sceptycznie nastawiona i mimo moich obaw nie żałuję , że zdecydowałam się właśnie na te buty. Po pierwsze aż tak bardzo nie podobały mi się na zdjęciu ale stwierdziłam , że zaryzykuje i je zamówię . Ku mojemu zaskoczeniu nie rozczarowałam się tymi butami i jak je tylko zobaczyłam to stwierdziłam , że dokonałam słusznego wyboru .
Po drugie zamówiłam rozmiar 38,5 ; bo nie było już rozmiaru 38 i obawiałam się , że będą minimalnie za duże ale okazało się , że pomimo rozmiaru o połowę większego są dobre .
Po trzecie martwiłam się , że buty będą ciasne w łydce , bo niestety co do kozaków mam ten problem , że mam szeroką łydkę i bardzo mało kozaków pasuje do moich nóg . Na całe szczęście okazało się , że powyższe buty są dobre , nie za ciasne w łydce a na dodatek są idealnie dopasowane do nogi , co bardzo mnie cieszy.
Pierwsza rzecz na którą zwróciłam uwagę trzymając buta w ręce to ich miękkość i delikatność . Są one miękkie i bardzo delikatne w dotyku zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz obuwia .
Jak narazie buty miałam dwa razy na sobie . Wczoraj miałam je na sobie przez ok 4h non stop na dworze a dzisiaj testowałam je w zaspie śniegu . Na chwilę obecną spełniają moje najważniejsze oczekiwania , czyli są ciepłe i nie przemakają . Sprawdzałam również , czy na butach nie pozostają ślady,plamy po śniegu . Jak narazie nie zauważyłam żadnych plam .
Od wczoraj obuwie marki KNEE jest moim ulubionym obuwiem zimowym :) . Jak narazie jestem z nich bardzo zadowolona ale zobaczymy co będzie później , jak się będzie spisywało. Pierwszy raz w życiu mam tak drogie buty i postaram się o nie dbać jak najlepiej będę potrafiła :) .
Testuje:
Sylwia – 17 – letnia dziewczyna , która uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, słuchać muzyki i rozmawiać – najczęściej bez sensu, chodzić na spacery. Wie, co znaczy nienawidzić, a potem znowu kochać. Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni. Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta. Uważa, że życie jest niesprawiedliwe. Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia . Całkiem niedawno w grudniu założyła swojego bloga . Na blogu pojawiają się zarówno recenzje kosmetyków , outfity jak oraz posty , które dotyczą mojej osoby :) . Uwielbiam odkrywać różnego typu nowości kosmetyczne . Moją wadą jest nadmierna gadatliwość . Próbuję zrzucić zbędne kilogramy ale jakoś marnie mi to idzie :) .
Prowadzi bloga: http://xcomplicatedlivex.blogspot.com/