Biegamy, ćwiczymy poza domem, ale nie wszyscy mamy tyle szczęścia by mieszkać pod miastem w domu, który sąsiaduje np. z rozległymi terenami leśnymi. Duża część z miłośników codziennego joggingu mieszka w centrum miast i to tam musi znaleźć miejsce do biegania. Czym więc różni się bieganie w mieście od tego na prowincji? Na co zwrócić uwagę?
Biegając w mieście z pewnością mamy ograniczone liczby miejsc, w których możemy biegać. Mogą to być parkowe alejki, a czasem po prostu musi wystarczyć nam mniej uczęszczany chodnik, poza godzinami szczytu. Istotnym jest aby przed rozpoczęciem biegania ocenić jakość naszych przyszłych tras, poznać dobrze ich nawierzchnię aby dobrać odpowiednie buty, które sprawdzą się w warunkach, które są dla nas dostępne. Miejski biegacz nie ma łatwego zadania, bowiem płyty chodnikowe nie są najlepszą nawierzchnią do biegów. Jeśli jednak szczęśliwie mamy w swoim sąsiedztwie np. park, będziemy mieli z pewnością dużo większy wybór odpowiedniego obuwia. O czym miejski biegacz powinien myśleć wybierając buty do biegania?
Tak jak każdy inny by były wygodne, lekkie, zapewniały odpowiednią amortyzację i miały dobrą przyczepność. Nie zawadzi również zwiększona elastyczność podeszwy, która ułatwia naturalne poruszanie się naszych stóp. Fenomenalne buty do biegania w mieście można znaleźć np. w ofercie firmy Nike. W mieście postawmy raczej na buty, których głównym atutem jest zwiększona stabilizacja dla stopy. Dobrym przykładem tego rodzaju rozwiązań są chociażby buty Nike LunarGlide 6. Zaprojektowano je tak by dodatkowa stabilizacja nie odbywała się kosztem lekkości czy sprężystości buta. Pianka Lunarlon daje zwiększoną amortyzację. Dla kobiet z kolei dobrym miejskim wyborem będą Nike Flyknit Lunar 2. Tutaj amortyzację Lunarlon zestawiono z cholewką Flyknit. Takie połączenie dało mocne buty, które idealnie wspierają stopę i zapewniają bardzo dużą amortyzację. Czego chcieć więcej pokonując długie dystanse w mieście?
Oglądaj buty biegacza w profesjonalnym sklepie internetowym.
