Britney Spears w Polsce – Doda o spotkaniu

25 września 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Doda dopiero w dniu przylotu Britney Spears do Polski, dowiedziała się, że będzie miała możliwość spotkania się z gwiazdą, również prywatnie. Przed spotkaniem bardzo się denerwowała i teraz wie już, jak czują się jej fani. Britney Spears przyleciała na zaproszenie marki Gatta, dla której zaprojektowała nocną bieliznę „The Intimate”.

 

Menagment Britney Spears wiedział, kim ja jestem i dlatego zgodził się na spotkanie. Na backstage’u miałyśmy chwilę dla siebie. Jest bardzo ciepłą, fajną osobą. Życzyłam jej, żeby była szczęśliwa, żeby nie przejmowała się niczym i nikim – mówi Doda w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Britney Spears przyleciała do Polski tylko na jeden dzień.  W galerii handlowej Złote Tarasy, w salonie Gatta promowała autorską nocną kolekcję bielizny „The Intimate”.

– Bardzo mi zależało, żeby się z nią zobaczyć. Jestem jej fanką od samego początku, uwielbiam ją, chciałam jej dać jak najwięcej wsparcia i uśmiechu – przyznaje wokalistka.

Doda spotkała się ze Spears podczas oficjalnego spotkania z fanami. Wręczyła jej kwiaty oraz naszyjnik z bursztynem.

Nie miałam czasu na przygotowanie czegoś większego, a to taki polski akcent na szczęście. Dziewczyny w Stanach zwariowały na punkcie bursztynu, bo tam jest on niedostępny. Byłam też bardzo zaskoczona pewną sytuacją. Wiem od zagorzałych fanów Britney, którzy śledzą każdy jej krok, że ona nie wychodzi z inicjatywą przytulania się. Kiedy wręczyłam jej prezent i ona przytuliła mnie pierwsza, to prawdopodobnie robiłam wtedy najgłupsze miny świata. Byłam bardzo szczęśliwa i cieszyłam się, że wykonała wobec mnie taki bardzo ciepły gest – wspomina Doda.

Polska piosenkarka na spotkaniu pojawiła się w szarej sukience marki La Mania. Britney Spears przyszła  w bordowej sukience z koronkowymi wstawkami i w czarnych szpilkach.

Britney za każdym razem dla mnie wygląda dobrze. Nie ma dla mnie znaczenia, czy jest chuda, szczupła czy jeszcze inna. Niech będzie, jaka chce być. Kocham Britney, jestem jej fanką, w ogóle się tego nie wstydzę. Zawsze się tym wręcz szczyciłam – mówi Doda.

Przyznała także, że bardzo denerwowała się przed spotkaniem.

Teraz zupełnie inaczej będę patrzeć na swoich fanów, którzy stresują się, kiedy przychodzą po autograf do mnie. Kompletnie to bagatelizowałam, nie wiedziałam o co im chodzi. Teraz wiem, jaki to jest stres – wyjawia Doda.

Na spotkaniu  z Britney Spears pojawiły się tłumy fanów oraz blogerki Jessica Mercedes i Maffashion, które również miały okazję zrobienia sobie zdjęcia z gwiazdą. Imprezę poprowadził Marcin Prokop.

 

źródło:newseria.pl