Magazyn „Annals of Internal Medicine” opublikował wyniki badań , które ukazują, jak wielki wpływ na spadek masy ciała u osób na diecie ma odpowiedni sen. Jego brak bynajmniej nie jest korzystny dla osób liczących na eliminację nadmiaru tłuszczu ze swojego ciała. Do dekalogu odchudzania, a mianowicie zmiany sposobu odżywiania oraz prowadzenia aktywnego trybu życia, dochodzi nam jeszcze jeden punkt- wysypianie się.
Badania zostały przeprowadzone w dziesięcioosobowej grupie dorosłych osób otyłych. Część z nich spała pięć i pół godziny, podczas gdy pozostała część osiem i pół godziny na dobę. Cały czas byli oni monitorowani przez naukowców. Całość eksperymentu trwałą dwa tygodnie.
Wyniki były szokujące. Osoby, które spały krócej ( pięć i pół godziny na dobę) straciły , aż o 56% mniej tkanki tłuszczowej! Stracili oni np. na mięśniach , czyli tak zwaną chudą masę.
Pierwotnym celem badania był pomiar spalania tłuszczu, ale naukowcy zauważyli również zmianę innych czynników, takich jak hormony. Wpływają one bowiem na apetyt i wagę. Oceniono również indywidualny poziom głodu każdego z uczestników. „Wśród innych hormonalnych efektów, okazało się, że ograniczenie snu spowodowało wzrost poziomu greliny we krwi. Jest to hormon, który zmniejsza zużycie energii, stymuluje głód i proces spożywania żywności oraz , promuje odkładanie się tkanki tłuszczowej i zwiększa produkcję glukozy w organizmie. To może wyjaśniać, dlaczego ci, którzy spali mniej byli bardziej głodni”, mówi Plamen Penev, badacz Uniwersytetu z Chicago i lider badań.
Może trudno w to uwierzyć, jednak liczby mówią same za siebie. Naukowcy zapewniają , iż nawet krótkie okresy snu mogą utrudniać odchudzanie. Chcąc więc stracić na wadze pamiętajmy także o odpowiednim wypoczynku, śnie, tak by było ono skuteczne. Zamiast nakładać na siebie kolejne ograniczenia żywieniowe zastanów się, czy śpisz wystarczająco długo.
źródło:http://diety.wp.pl