Kosmetyki EVELINE cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem naszych blogerek, poniżej prezentujemy recenzję blogerki blog-dla-kobiet.blogspot.com, która testowała błyszczyki do ust:
Czy są tu fanki błyszczyków?
Jeśli tak , to zapraszam do przeglądu kilku ocieni z serii 3D Silk Effect.Od producenta:
Jeśli tak , to zapraszam do przeglądu kilku ocieni z serii 3D Silk Effect.Od producenta:
Innowacyjny błyszczyk łączy moc nawilżających olejków i pigmentów rozświetlających. Za jednym pociągnięciem błyszczyka usta stają się jedwabiście gładkie i ekstremalnie nawilżone dzięki zawartym w nim aktywnym składnikom odżywczym, które stymulują syntezę kolagenu.
3D Silk Effect pielęgnuje i regeneruje usta, likwidując uczucie spierzchniętego naskórka.
Moja opinia:
Opakowanie: standardowa forma błyszczyków.
Na każdym znajduje się skład oraz numer.
Na każdym znajduje się skład oraz numer.
Kolory:
254
Przecudny, intensywny, bardzo kobiecy.
Na pierwszy rzut oka jest jednolity, jednak ma w sobie niewiele malutkich brokatowych drobinek. Wersja bardzo udana według mnie. Łanie podkreśla usta i sprawia ,że staja się bardziej ponętne.
255
Naturalny i delikatny.
Morelowe odcienie są bardzo uniwersalne. Nie zawsze ma się przecież ochotę i możliwości zaszaleć intensywnymi barwami.
256
Specyficzny.
Ogrom drobinek brokatowych , nie wygląda raczej naturalnie. Po tą wersję sięgną raczej zdecydowane kobiety. Jak dla mnie, po użyciu tego błyszczyka na moich ustach dzieje się zbyt wiele.
Specyficzny.
Ogrom drobinek brokatowych , nie wygląda raczej naturalnie. Po tą wersję sięgną raczej zdecydowane kobiety. Jak dla mnie, po użyciu tego błyszczyka na moich ustach dzieje się zbyt wiele.
257
To lekko stonowany odcień czerwieni , który z pewnością sprawdzi się w wielu sytuacjach. Często po niego sięgam.
To lekko stonowany odcień czerwieni , który z pewnością sprawdzi się w wielu sytuacjach. Często po niego sięgam.
258
Kolor , który sprawia,że się uśmiecham. Jest intensywny i dziewczęcy, z pewnością wizualnie odejmuje kilka lat.
Kolor , który sprawia,że się uśmiecham. Jest intensywny i dziewczęcy, z pewnością wizualnie odejmuje kilka lat.
259
Zdjęcia lekko przekłamały jego prawdziwe oblicze. Na ostatniej fotografii widzicie go w pełnej okazałości.
Mój ideał! Barwa balansuje między różem , a czerwienią. Mogę użyć go zawsze- dobrze się w nim czuję. Podoba mi się nasycenie błyszczyka drobinkami, które optycznie powiększają usta. Warto się za nim rozejrzeć.
Zdjęcia lekko przekłamały jego prawdziwe oblicze. Na ostatniej fotografii widzicie go w pełnej okazałości.
Mój ideał! Barwa balansuje między różem , a czerwienią. Mogę użyć go zawsze- dobrze się w nim czuję. Podoba mi się nasycenie błyszczyka drobinkami, które optycznie powiększają usta. Warto się za nim rozejrzeć.
260
Róż z wyraźnie widocznymi niebieskimi pigmentami. W przeciwieństwie do ww. kolorków , posiada złote błyszczące maleństwa. Na ustach nie jest zbytnio wyzywający wbrew pozorom, gdyż posiada bardziej wodnistą konsystencję . Przyjemny dla oka.
Porównanie: kolejność rosnąca od lewej (254,255,256,257,258,259,260)
Efekty:
Błyszczyki mają przyjemną, gęstawą konsystencję, dlatego łatwo się je aplikuje. Rozprowadzają się równomiernie i jak to zwykle z nimi bywa, trochę się kleją – na szczęście w granicach rozsądku.
Plusem produktu jest jego wysoka wydajność i piękne zapachy, ale przede wszystkim trwałość sięgająca kilku godzin. Wycierają się równomiernie, więc spokojnie można wyjść w nich do ludzi… ;) Nawilżenie , zgodnie z obietnicami producenta jest na dobrym poziomie. Po dłuższym stosowaniu można zauważyć poprawę stanu ust.
Tytułowy efekt 3D występuje, choć wydaje się to być faktem oczywistym – jak dla większości błyszczyków. Płynna forma z drobinkami to już postawa do stworzenia pokreślonych i pełniejszych ust.
Jestem zadowolona z przygody z 3D Silk Effect.
Błyszczyki Eveline pojawiają się w moich zbiorach regularnie i to chyba najlepsza rekomendacja.
Pojemność: 7ml
Cena: ok 6 zł
Moja ocena: 9/10
zobacz również: