Transparentna formuła wzbogacona w `inteligentne` pigmenty, które reagują z pH ust. Już w kilka sekund po aplikacji błyszczyk zmienia się w indywidualny odcień różu.
Rose Exclusif charakteryzuje się tym, iż perfekcyjnie dostosowuje się do ust kobiety, która go używa. pH każdej kobiety tak, jak jej DNA jest inne, dlatego odcień różu błyszczyka Rose Excliusif jest dla każdej z nas absolutnie wyjątkowy i indywidualny.
To w teorii. W praktyce mi kompletnie nie pasował, choć w pierwszym momencie byłam zadowolona. Po nałożeniu błyszczyka usta wyglądały na lekko powiększone, na takie soczyste i pokryte taką jakby błyszczącą smakowitą skorupką. Jednak po kilku/kilkunastu minutach zmienił kolor i stał się bardziej różowy, powiedziałabym, że wydobył tego koloru ust zbyt dużo… Któregoś razu jakoś nieświadoma efektu, jaki może ten błyszczyk dać, w ciągu dnia kilka razy odruchowo poprawiałam nim usta aż w którymś momencie koleżanka mnie spytała czy na pewno chcę mieć takie usta? Siedziałyśmy wtedy na przystanku, wyjęłam małe lustereczko i zaniemówiłam! Moje usta miały wściekły różowy kolor rodem z jakichś lat 80-tych i wyglądały potwornie! Nie można więc używając tego błyszczyka „poprawiać” ust, co najwyżej porządnie zetrzeć pierwszą warstwę i nałożyć drugą.
Jak dla mnie efekt różu zdecydowanie zbyt mocny, a błyszczyk niepraktyczny.