Błonnik witalny – opinia blogerki | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Błonnik witalny – opinia blogerki

22 października 2013, dodał: EdytaB
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Miesiąc temu dzięki portalowi  uroda i zdrowie oraz firmie  Mapa Zdrowia otrzymałam do przetestowania Błonnik Witalny.

 

Od producenta :

Błonnik oraz śluzy obficie występujące w nasionach babki płesznik oraz łupinach nasiennych Babki jajowatej bardzo korzystnie wpływają na pracę przewodu pokarmowego, pobudzają pracę jelit i likwidują zaparcia. Błonnikoraz śluzy zawarte w Babce płesznik oraz Babce jajowatej przyspieszają ruchy perystaltyczne jelit oraz oczyszczają układ pokarmowy z toksyn, co korzystnie wpływa na stan zdrowia całego organizmu.

W żołądku pęcznieją wywołując uczucie sytości.

Nasiona „plantiago psyllium” oraz łupiny „plantago ovata” mają sprzyjające działanie na mikroflorę układu pokarmowego, powodują rozwój korzystnych bakterii, które mają wpływ na produkcję niektórych witamin oraz na odporność organizmu. Frakcja rozpuszczalna w wodzie pomaga utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu, co ma korzystne działanie na układ krwionośny.


Skład w 100g : nasiona „plantago psyllium” 80r , łupiny nasienne „plantago ovata” 20r


Sposób użycia: dwa razy dziennie po 6g ( odpowiednik11ml) proszku Błonnika Witalnego odmierzyć miarką znajdującą się wewnątrz opakowania, wymieszać w szklance letniej wody i wypić przed posiłkiem w ciągu 5 minut od przyrządzenia napoju.

 

 

Rozpoczynając kurację z „Błonnikiem Witalnym” absolutnie nie oczekiwałam efektu odchudzającego, to raz. Nie ma on na celu zredukować wagi i tak też się nie dzieje. Choć można powiedzieć , że przez uczucie sytości jakie pojawia się po wypiciu „herbatki błonnikowej”pomaga nam nie podjadać pomiędzy posiłkami ( a przynajmniej w moim przypadku tak było).

 

Wstyd się przyznać, ale zaparcia towarzyszą mi od bardzo dawna. Można powiedzie, że od początku studiów, gdy pierwszy raz się odchudzałam. Żeby przyspieszyć „przepływ” jedzenia i mieć pewność, że zostaną usunięte z organizmu „na czas” zaczęłam pić różnego rodzaju ziółka odchudzająco-przeczyszczające i ( o zgrozo) łykać tabletki przeczyszczające. Bardziej sobie tym zaszkodziłam, niż pomogłam. Bo przy stylu odchudzania jaki wprowadziłam ( dieta + sport ) i tak bym schudła, a tak to moje jelita i pozostała część przewodu pokarmowego odpowiedzialna za wydalanie rozleniwiła się na całego i wyjechała na wakacje. Bo po co miały „pracować ” jak ich właścicielka i tak na czas dostarczyła im „wspomagaczy” w postaci ziółek i tabletek przeczyszczających.

Wszelkie próby wyeliminowania „wspomagaczy” nie powiodły się, nie pomogły również próby wprowadzenia większej ilości warzyw niż do tej pory – miałam problem.

I w sumie chcąc – nie chcąc na tym etapie brnęłam w herbatki ziołowe dalej. No cóż pomóc sobie musiałam.

Błonnik witalny, który otrzymałam do przetestowania jako miesięczną kurację, bardzo pomógł mi z problemem zaparć. Wiadomo, że nie stało się to po pierwszej porcji, ale po tygodniu stosowania przestałam przeżywać stres w toalecie. Wiem, że to zabrzmi lakonicznie – ale zaczęło się to wszystko odbywać bezproblemowo.

Zauważyłam również, że przy stosowaniu błonnika witalnego miałam więcej sił i energii na cały dzień, a pracując w handlu jest mi to potrzebne. Bywało wcześniej, że już do pracy szłam wypompowana energetycznie, a przecież przede mną był cały dzień pracy.

Co do redukcji cholesterolu – nie wypowiem się , bo nigdy wcześniej z cholesterolem problemów nie miałam. Poza tym mądrzyć się w tym temacie nie będę, bo nie mam na poparcie badań lekarskich przed i po.

Dla mnie najważniejsze co oczekiwałam, czyli pomoc z zaparciami został osiągnięty.

Bywało czasem, że przejść mi przez gardło nie mogła porcja zalana wodą, wówczas mieszałam miarkę błonnika z jogurtem, chwilkę odczekałam żeby błonnik nasiąknął jogurtem i taką „mieszankę” spożywałam ( kiedyś pisałam Wam, że tak mieszam nasionka lnu z jogurtem to glutka nie jestem w stanie wypić ).

 

Polecam  :) Więcej informacji o produkcie i o jego niesamowitym działaniu przeczytacie TUTAJ!

 

Testowała:

kobiece-przyjemnosci.blogspot.com

zobacz również:

  1. Akcja Blogerzy Smakują – przyłącz się!
  2. Baza Testerek i Blogerek
  3. Obecnie testowane restauracje – zgłoś się!
  4. Pozostałe recenzje blogerek

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz