Jak każda z nas wie, bielizna jest podstawą do tego, aby wyglądać wyjątkowo. Dobrze dobrany biustonosz to ogromna pomoc dla modelowania sylwetki, a majtki w odpowiednim rozmiarze i kroju powinny być niewidoczne pod obcisłą sukienką czy dopasowanymi spodniami. Poza tym każda z nas powinna się dobrze czuć w tym, co ma na sobie.
Jakiś czas temu zostałam testerką bielizny LUPOLINE, za co dziękuję Pani Małgorzacie z portalu Urodaizdrowie. Sama nie wiedziałam jaką otrzymam bieliznę, zostałam tylko poproszona o wymiary. Po jakimś czasie otrzymałam od kuriera tak pięknie zapakowaną paczuszkę.
Dawno nie otrzymałam tak pięknie zapakowanej paczuszki. Podziwiam chęci, oraz to, że rzeczy dla testerek są tak ładnie pakowane. Pewnie zastanawiacie się co znalazłam w środku. Otóż były tam dwa tajemnicze pudełeczka opatrzone logiem Lupoline.
Nie zastanawiając się zbyt długo otworzyłam pudełka. W środku znalazłam piękną bieliznę. Pierwszy zestaw to biały komplet – biustonosz i majtki w kolorze śnieżnej bieli. Bielizna w standardowym, białym kolorze powinna się znaleźć w szafach wszystkich kobiet. Do każdej rzeczy była dołączona metka informująca nas o tym, że jest to produkt polski, pierwszej klasy oraz informacje dotyczące prania. Komplet jest dokładnie i bardzo ładnie wykończony, ma mocne przeszycia i na pewno nie rozpadnie się po dwóch założeniach. Dodatkowo posiada przepiękne zdobienia. Zapewne zastanawiacie się jak się zachowywał po praniu – ja prałam cały zestaw już dwa razy i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nic się z nim nie dzieje, jest wytrzymały i nie robi się szary jak większość bielizny. Skóra może w tym zestawie oddychać. Mogę zapewnić, że to produkty wysokiej jakości.
Druga paczuszka zawierała elegancką koszulkę oraz stringi do kompletu. Pierwszy raz mam w swojej szafie taką koszulkę, dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy ją zobaczyłam. Jest lekka, zwiewna, idealnie nadaje się do spania. Wykonana z wysokiej jakości materiału, posiada usztywniany stanik ze zdobieniami oraz ramiączka do których dodane są lekkie falbanki. Nie jestem przekonana do stringów, ponieważ odsłaniają za wiele jak dla mnie, jednak schowam je do pudełka i na pewno przydadzą się na jakąś wyjątkową okazję. Niemniej jednak koszulka jest niezwykła, oczarowała mnie stuprocentowo. Po praniu wystarczy ją powiesić na wieszak, wtedy nie powinny pojawić się zagniecenia. Jest wytrzymała, ale też kobieca i posiada delikatny fason. Każda z nas będzie się czuła w takiej bieliźnie swobodnie. Plusem jest, że każda z nas może sobie wybrać rozmiar miseczki. Obecnie możecie kupić ten produkt w promocji. Najwyższa jakość, polski produkt, brak wygórowanej ceny – tymi trzema zwrotami można określić bieliznę LUPOLINE.
Testowała:
Patrycja – Mała, ale zdeterminowana. Kochająca modę, kosmetyki i swojego chłopaka.
Prowadzi bloga: http://www.ptysia.blogspot.com/