Bielenda, Cukrowy peeling do ciała `Granat`
5 lutego 2011, dodał: Katarzyna Surowik
Artykuł zewnętrzny
Peeling z wyciągiem z granatu. Niby ładnie brzmi – i tylko tyle.
Ma bardzo ale to bardzo zbitą konsystencję i bardzo często zamiast na ciele ląduje w wannie. Tworzą się grudki, ciężko go wsmarować. Fakt wg mnie dobrze złuszcza. Na opakowaniu jest napisane „oleista konsystencja” – hmm chyba pomyliły im się pudełka.
Po kąpieli zauważyłam jakieś małe drobinki a’la brokat co mnie niezmiernie zdenerwowało, że musiałam umyć się jeszcze raz tym razem żelem pod prysznic. Na opakowaniu nie ma ani słowa o tym, że twoja skóra będzie błyszczeć (dosłownie). Nie jestem zadowolona z kosmetyku
Nie zgodzę się z tą opinią. Oczywiście peeling nie jest rewelacyjny, aledo beznadziejnych nie należy. Dobrze złuszcza i nawilża skórę (podejrzewam, że ponieważ pozostawia delikatny film na skórze, to wspomniano o oleistej konsystencji). Co do brokatu – u mnie ten efekt nie wystąpił. Zgadzam się z recenzentką, że rzeczywiście konsystencja produktu utrudnia aplikację. Mnie pozytywnie do tego kosmetyku nastraja zapach – enegetyzujący i świeży.