Bielenda Arganowy Koncentrat Brązujący

15 czerwca 2016, dodał: marza12341
Artykuł zewnętrzny

Opakowanie jest wykonane z grubego szkła. Aplikator to pipeta, która ułatwia aplikację produktu(dla mnie na plus) Strasznie mi się podoba zapach kosmetyku jest taki delikatny,subtelny i raczej każdemu się spodoba,nie ma w nim specyficznego zapachu dla samoopalaczy.Osoby,które już nie raz miały kontakt z brązującymi kosmetykami wiedzą,o czym mówię,o jaki zapach(smrodek) chodzi. Koncentrat ma bardzo rzadką konsystencję,która bardzo szybko się wchłania bez żadnego efektu lepkiej warstwy.Przyznaję,że koncentrat nie daje efektu,po pierwszej aplikacji,ale już przy drugiej widać delikatne,jednak mało widoczne efekty.To,oczywiście jak dla mnie jest na plus,że opalanie jest takie stopniowe.Nie muszę się obawiać,że po kilku godzinach pojawią mi się brzydkie smugi,plamy na twarzy.Widoczne już efekty można zauważyć po 4-5 aplikacjach,skóra nabiera bardzo ładnego,subtelnego wyglądu,przy każdym kolejnym nałożeniu koloryt staje się ciemniejszy ale nie,na tyle ciemny,by móc,z tym przesadzić.Z reguły mam tak,że jeśli mój odcień uznam za wystarczający,to robię przerwę.Z tym kosmetykiem naprawdę nie można przesadzić.Dziewczyny,które chcą uzyskać mocną opaleniznę,to odradzam,bo z tym produktem nie da się tego osiągnąć.Przy innych samoopalaczach miałam tak,że farbowały mi brwi,jednak ten produkt krzywdy nie wyrządza.Dodatkowo bardzo fajnie nawilża i wygładza.Skóra wygląda zdrowo i naturalnie.Mój numer 1 wśród samoopalaczy do twarzy.Pewnie super się sprawdzi również Zimą.