Bezludny raj – Ana Maria Matute

27 października 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

file1319751863

Wydawnictwo W.A.B. w ramach akcji Jesienne Czytanie z Wydawnictwem poleca książkę:

Bezludny raj
Ana Maria Matute

Hiszpania w przededniu wojny domowej.
Adriana jest późnym dzieckiem, najmłodszym z czwórki rodzeństwa. Urodziła się nie w porę, w rodzinie, w której nie było już miłości. Rodzice, zaabsorbowani swoimi sprawami, nie umieją zająć się córką. Dziewczynką opiekują się Niania María i kucharka Isabel. Adriana różni się od koleżanek ze szkoły, rzadko się odzywa, nie bierze udziału w zabawach. Odbiera rzeczywistość mocno, tak intensywnie, jak zdarza się tylko w dzieciństwie. Życie Olbrzymów ją przeraża, więc ucieka we własny świat, w którym odblaski światła są słowami magicznego języka, ciemność działa jak szkło powiększające, a szafy układają się w tajemnicze miasta. W wyprawach do świata fantazji towarzyszy jej Gawryła, syn rosyjskiej baletnicy mieszkającej w sąsiedztwie. Czytają razem książki, bawią się w teatr, zwierzają się sobie z poważnych dziecięcych kłopotów. Jest tylko jeden szkopuł: matka dziewczynki nie akceptuje tej znajomości.

Poruszająca, w dużej mierze autobiograficzna książka jednej z najwybitniejszych pisarek Półwyspu Iberyjskiego, wielokrotnie nagradzanej za twórczość dla dzieci i dorosłych.

Fragment:
Do salonu szło się przez korytarz. Mijało się przeszklone drzwi prowadzące do tej części domu, gdzie pastowano parkiet i gdzieniegdzie przykrywano go grubymi dywanami. W te dywany (jeszcze dzisiaj obecne w snach) z przyjemnością zanurzałam bose stopy. Czasem wyobrażałam sobie, że korytarz jest rzeką i że płyną po nim stateczki z gazety, jak te robione przez Nianię Marię ze stron starych numerów „ABC”, kiedy byłam jeszcze bardzo malutka. I w jednym z tych stateczków, pełnym wydarzeń i ogłoszeń, płynę ja, z jednym palcem na ustach, aby nakazać ciszę wszystkim widzialnym i niewidzialnym stworzeniom, towarzyszącym mi albo śledzącym mnie podczas przeprawy.
Z recenzji:
Powieść, która bez wątpienia wejdzie do kanonu literatury hiszpańskiej.
El País
Prawdziwa perełka w pełnej sukcesów karierze Any Maríi Matute. Bezludny raj to hipnotyzujący obraz delikatnego i magicznego świata dzieciństwa.
www.lecturalia.com
Piękna historia, pełna czułości, trochę symboliczna.
www.elcultural.es
Prosta, a zarazem niepokojąca powieść o końcu dzieciństwa przepełnionego magią.
La Vanguardia
To ciepła, melancholijna powieść, w której autorce udaje się powiedzieć rzeczy mądre i ważne w całkowicie bezpretensjonalny sposób.
El Mundo
Gdy czyta się tę powieść, trudno oprzeć się wrażeniu, że każdy z nas zamieszkiwał kiedyś w takim bezludnym raju, gdzieś między ciemnością a cudownością.
ABC

O książce:
Bezludny raj
Tytuł oryginału: Paraíso inhabitado
Seria: z miotłą
Ana Maria Matute
Przekład: Wojciech Charchalis
Literatura piękna
Gatunek: powieść
Premiera: czerwiec 2011
wydanie: I
Liczba stron: 368
ISBN 978-83-7414-947-1

Za zgodą Wydawnictwa: http://www.wab.com.pl/?ECProduct=1142